W miejscu bramy kanał z mostem
Pszczyna | 02.06.2018, 09:15 |
W trakcie prowadzonych wykopalisk archeolodzy odkryli kompleks murków, jednak nie wiadomo czy stanowią one część poszukiwanej Bramy Żorskiej, czy tylko mostu nad XIX-wiecznym kanałem.
Wykopaliska rozpoczęły się wraz z początkiem maja. Wzdłuż ulicy Wojska Polskiego powstał dół o wymiarach 37x2m, który ma pomóc w ustaleniu lokalizacji tzw. Bramy Żorskiej.
Badacze poczynili już pierwsze obserwacje. Natrafili na ceglany kanał ze sklepieniem pochodzący z XIX w. Jednak został on już wcześniej uwzględniony na planach miasta. – Oprócz tego mamy tutaj kompleks murków, różnej wielkości. Część jest kamienna, a część ceglana. Jak na razie największą zagadką jest fragment muru kamiennego z dwoma poziomami. Sprawdzaliśmy na starych planach Pszczyny, na początku XIX w. w tym miejscu widnieje mostek nad kanałem. Teraz powstaje pytanie, czy mamy tutaj do czynienia z reliktami bramy, czy są to jednak elementy tego mostu – mówi Grzegorz Mądrzycki, kierownik wykopalisk.
Nie wykluczone, że fundamenty bramy zostały rozebrane, a uzyskany kamień posłużył jako budulec dla mostu. O odpowiedź na pojawiające się wątpliwości będzie jednak trudno, ponieważ tej części wykopu nie można już poszerzyć, ani w stronę chodnika, ani w kierunku osi jezdni. Wiązałoby się to z koniecznością zniszczenia kostki lub całkowitego zamknięcia ruchu. Dół zostanie jedynie jeszcze pogłębiony o kilkadziesiąt centymetrów. Dalej decyzję podejmie konserwator zabytków.
W trakcie prac w drugiej części wykopu pojawiły się komplikacje. – Specjalnie usytuowaliśmy nasze miejsce pracy na pasie jezdni od strony zamku, a nie przy kamienicach, żeby uniknąć kolizji ze współczesnymi instalacjami. Ale w zamian niestety natrafiliśmy na żeliwną rurę prowadzącą przez całą długość wykopu, która nie była uwzględniona w żadnych planach. Burzy ona na tej głębokości wszystkie nawarstwienia – wyjaśnia Grzegorz Mądrzycki. Konieczne jest wyciągniecie rury i odkrycie dolnych warstw.
Rura przechodzi między innymi przez rozwalisko kamieni stanowiące fragment murku. Ze względu na swoje położenie może ono mieć jakiś związek z poszukiwaną bramą. Znajduje się zbyt daleko od reszty, aby móc stanowić część domniemanego mostu. Na obecnym etapie jednak nie można tego stwierdzić, konieczne są dalsze prace.
W trakcie poszukiwania śladów bramy do miasta pracownicy natrafili na elementy wcześniejszego osadnictwa. – Na razie mamy tutaj odkrycia głównie z XVII w. i początku XVIII w. Znaleźliśmy potłuczone naczynia, fragmenty ceramiki, pojedynczą glinianą kulkę do gry, dwie kule do muszkietu, skałkę do pistoletu. Jeśli chodzi o materiały średniowieczne, natrafiliśmy jedynie na nieliczne pojedyncze ślady – mówi Grzegorz Mądrzycki.
Badaczom powoli kończą się możliwości. Decyzja odnośnie dalszych prac należy do konserwatora zbytków. To on orzeknie, w którym miejscu wykopu dalej drążyć.
man