Raport ligowy: zwycięska Łąka, Pniówek o kroczek od IV ligi

Raport Ligowy: Łąka znów zwycięska, Pniówek kroczek od IV ligi

LKS Łąka po raz kolejny wygrywa, tym razem z Przyszłością Rogów. Pniówek Pawłowice potrzebuje już tylko trzech punktów w pięciu meczach, by awansować do IV ligi. Krupiński Suszec rewanżuje się Nadwiślanowi Góra. Iskra Pszczyna strzela, ale... przegrywa. (fot. Infopres, Gazeta Pszczyńska)

LKS Łąka - Przyszłość Rogów 3:1 (3:0)
Gole dla LKS Łąka: Artur Ryguła, Adam Maślorz, Piotr Maroszek

W zeszłym tygodniu zabrakło minuty do zwycięstwa nad liderem z Bielska. Dziś, już w pierwszej połowie "Zieloni" zapewnili sobie zwycięstwo z zespołem opartym na byłych graczach ekstraklasy. Mecz rozpoczął się dla gospodarzy rewelacyjnie. Ledwo kibice zasiedli na swoich miejscach, a już było 2:0 (po 7 minutach). Trzeci gol padł tuż przed gwizdkiem sędziego, kończącym pierwszą połowę. W pierwszej połowie gola mógł też strzelić Łukasz Wróbel (sytuacja sam na sam z bramkarzem Przyszłości). Po drugiej stronie przed szansą zdobycia bramki był wychowanek LKS-u Stara Wieś, grający obecnie w Rogowie, Bogdan Prusek. Po zmianie stron w poprzeczkę trafił Dominik Pławecki, a w słupek Bartosz Zieleźnik. Honorowy gol dla gości padł w ostatniej minucie meczu.

Pniówek Pawłowice - Ogrodnik Cielmice 0:0

Gdyby Pniówek wygrał to spotkanie, to już dziś byłby pewien awansu do IV ligi. Dziś jest go "niemal pewien". Gospodarze posiadali przez cały mecz przewagę. Stwarzali sobie mnóstwo okazji do zdobycia gola. Celowniki były jednak rozregulowane. Cielmiczanie ani razu nie zagrozili bramce Pniówka, ale wywieźli z Pawłowic cenny punkt. W Pawłowicach szampany muszą więc poczekać w lodówce co najmniej do najbliższej kolejki.

Krupiński Suszec - Nadwiślan Góra 1:0 (0:0)
Gol: Grzegorz Święty

Krupiński zrewanżował się Nadwiślanowi za spotkanie jesiennej kolejki. Wtedy piłkarze z Suszca stracili bramkę w 94 minucie, przez co mecz zakończył się remisem. Dzisiaj w  pierwszej połowie dwa razy głową do bramki nie trafili: Piotr Hauder i Grzegorz Święty. Nadwiślan mógł strzelić gola za sprawą Bartosza Mizery. W drugiej połowie górzanie posiadali przewagę, stworzyli kilka bardzo dobrych sytuacji, ale znakomity mecz rozgrywał bramkarz Krupińskiego, Dawid Fugiel. Wyszedł obronną ręką w sytuacji sam na sam z Mirosławem Lukaskiem, a w samej końcówce wybronił chytry strzał Andrzeja Żupy.

Iskra Pszczyna - Urania Ruda Śląska 0:1 (0:0)

Iskra rozegrała najgorszy mecz na wiosnę. Nie stworzyła prawie żadnej sytuacji bramkowej. Gola dla gości, strzelił piłkarz... gospodarzy, Jan Komraus. Bramka padła 15 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy. Iskra mogła wyrównać w 90 minucie, ale Piotr Tarasiewicz, z 6 metrów zamiast do, uderzył nad bramką. W pierwszej połowie piłkarze  Uranii nie wykorzystałali dwóch sytuacji sam na sam z Jarosławem Płonką.

Orzeł Mokre - Sokół Wola 2:2 (1:1)
Gole dla Sokoła: Mariusz Piekorz, Mirosław Madeja

Sokół przywozi z Mokrego jeden punkt, ale graczom z Woli po meczu pozostał niedosyt. Dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Przy stanie 1:1, gola dla gości mógł strzelić Adrian Potasiak. Piłka po jego uderzeniu głową, minęła cel. W pierwszej połowie najgoręcej pod świątynią Sokoła było po spięciach podbramkowych. W drugiej części gry, mogło być po meczu, ale sytuacji sam na  sam z bramkarzem nie wykorzystał Piekorz (przy stanie 2:1 dla Sokoła). Golkiper piłkę złapał i rozpoczął akcję, po której Orzeł wyrównał.

Infopres