Zeznawali kontrolerka NIK-u i skarbnik gminy. W piątek wyrok

Pszczyna

31 stycznia przed pszczyńskim sądem w sprawie, w której o nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych Urzędu Miejskiego w Pszczynie oskarżony jest burmistrz Dariusz Skrobol zeznawali kontrolerka Najwyższej Izby Kontroli oraz obecny skarbnik gminy Pszczyna.

Dariusz Skrobol jest oskarżony o to, że pełniąc funkcję burmistrza Pszczyny dopuścił się nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych Urzędu Miejskiego w Pszczynie.
Chodzi o dwa okresy – w księgach rachunkowych w styczniu 2011 r. zostały ujęte zobowiązania niewymagalne dotyczące roku 2010 w wysokości ponad 537 tys. zł. Z kolei w styczniu 2012 r. ujęto zobowiązania dotyczące roku 2011 r. Została tym samym naruszona zasada memoriału. Chodzi w niej o to, że wszystkie przychody i koszty dotyczące danego roku, powinny zostać ujęte w księgach rachunkowych w tym właśnie roku. Naruszenie przepisów ustawy o rachunkowości wykazała kontrola Najwyższej Izby Kontroli.

Przedostatnia rozprawa
Przed Sądem Rejonowym w Pszczynie zeznawała 31 stycznia pracownica NIK-u, która kontrolę prowadziła, a konkretnie badała, czy faktury są prawidłowo zaewidencjonowane.

Kontrolerka NIK-u powołując się na zasadę memoriału przyznała, że to, że nie jest znana kwota faktury w grudniu (bo te za grudzień wpływają dopiero w styczniu, czyli po rozpoczęciu nowego roku kalendarzowego i wcześniej ich wysokość nie jest znana) nie ma wpływu na możliwość ujęcia ich w księgach rachunkowych w grudniu roku poprzedniego. - Normalna praktyka polega na tym, że co miesiąc występują sytuacje, że faktury wpływają w miesiącu następnym, a koszty i zobowiązania zaksięgowuje się do miesiąca właściwego. Istotne znaczenie ma to w przypadku rozliczeń rocznych, gdyż ma to znaczenie dla prawidłowości sporządzania sprawozdania finansowego rocznego oraz sprawozdań budżetowych, gdzie ewidencjonuje się zobowiązania – mówiła.

Burmistrz spytał świadka czy zakwalifikowanie faktur z grudnia 2011 roku nie w styczniu 2012 roku, a właśnie w grudniu mimo, iż w planie budżetu na rok 2011 nie ma zabezpieczonych takich kwot byłoby naruszeniem ustawy o finansach publicznych, a więc naruszeniem dyscypliny finansowej? - Księgi rachunkowe są po to, by odnotowywać w nich wszystkie zdarzenia gospodarcze i trzeba to robić zgodnie z ustawą o rachunkowości – przyznała.

Skarbnik: to nie skutkowało uszczupleniem dochodów
Burmistrz Dariusz Skrobol przytoczył uchwałę nr 7/2011 Komisji Rozstrzygającej NIK z 9 marca 2011, która dotyczyć ma analogicznego przypadku. Uznano wówczas, że stwierdzone nieprawidłowości nie mają wpływu na rzetelność ksiąg rachunkowych. - Każde rozstrzygnięcie komisji dotyczy konkretnej sprawy. Nie znam tej sprawy i nie potrafię odnieść się do jej zapisów - przyznała pracownica NIK-u.

Zeznawał także skarbnik gminy Pszczyna, Artur Krawczyk. - Po uzyskaniu wystąpienia pokontrolnego nie zgadzałem się ze stwierdzeniem NIK-u, że jest to nierzetelność ksiąg. Uważałem, że jest to na tyle nieistotne naruszenie prawidłowości ksiąg, które przede wszystkim nie skutkowało uszczupleniem dochodu budżetu państwa oraz budżetu gminy. Uważałem, że tę nieprawidłowość bez żadnych zbędnych problemów naprawimy i dlatego przystąpiliśmy do tego, by nieprawidłowości usunąć. Z mojego wieloletniego doświadczenia po raz pierwszy spotkałem się z taką sytuacją, żeby tego rodzaju uchybienie znalazło swój ostateczny finał w sądzie – przyznał.

Wygłoszono mowy końcowe
Oskarżyciel w mowie końcowej zwracał uwagę, że oskarżonemu znane są zasady rachunkowości i ma doświadczenie w pracy w samorządzie, a przed sądem nie przedstawiono dokumentów, z którego wynikałoby, że obowiązki z zakresu rachunkowości zostały powierzone innej osobie. Oskarżenie wniosło o uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, a kwestię rodzaju kary – zostawiło to w gestii sądu.

Obrona wniosła o uniewinnienie oraz zasądzenie kosztów obrony, argumentując to m.in. tym, że do powierzenia obowiązków doszło oraz że w tym wypadku nie można mówić o nierzetelności, nie stwierdzono żadnych skutków finansowych takiego działania. Przyznała też, że ustawodawca nie wymaga, by burmistrz posiadał kompetencje do właściwego prowadzenia ksiąg rachunkowych. - Burmistrz ponosi odpowiedzialność, ale polityczną przed wyborcami. Nie powinien ponosić odpowiedzialności karno-skarbowej – mówiła mec. Agnieszka Kwapień. Dodała, że uchybienia zostały już naprawione.

O uniewinnienie poprosił też burmistrz Dariusz Skrobol. - Sytuacja, która ma miejsce nie wynika z ignorancji przepisów, lecz z tego, że ogrom regulacji prawnych w Polsce powoduje, że burmistrz musi poruszać się w aspekcie wielowątkowym – przyznał.

Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony w piątek, 7 lutego.

pako