Awantura na ulicy i dewastacja samochodu w Goczałkowicach-Zdroju
Goczałkowice-Zdrój | 22.01.2020, 15:56 |
Zbyt dużo alkoholu we krwi to przyczyna agresywnego zachowania 34-letniego mieszkańca Goczałkowic-Zdroju, który awanturował się na ulicy i kopał w przejeżdżające obok niego samochody. Starali się go poskromić świadkowie zdarzenia. Niestety przed ujęciem przez policję mężczyzna zdążył poważnie uszkodzić karoserię jednego z samochodów.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 21 stycznia, kilka minut przed 16.00. Uwagę jadącego ul. Szkolną w Goczałkowicach kierowcę Skody zwrócił pijany 34-latek. Według relacji świadków, mężczyzna chwilę wcześniej stał na środku drogi i rozbijał o asfalt butelki po piwie, kopiąc przy tym w przejeżdżające obok niego samochody. Bełkocząc i chwiejąc się na nogach, wszczął awanturę z właścicielem Skody. Kierowca auta i inni świadkowie zajścia próbowali go uspokoić. Ujęli awanturnika i zawiadomili policję. Niestety właściciel Skody zanotował straty przekraczające ponad 5 tys. złotych - na tyle wyceniono koszt naprawy zadrapanej i wgniecionej karoserii całkiem nowego samochodu. 34-latek nie uniknie konsekwencji swojego zachowania. Usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia o charakterze chuligańskim.
(KPP w Pszczynie)
ar