Wyszli na ulicę, bo nie chcą kopalni

12.05.2014, 15:26

Goczałkowice-Zdrój

Mieszkańcy Goczałkowic zorganizowali dziś na DK1 protest, by pokazać, że sprzeciwiają się działalności PG Silesia w ich gminie.


„Goczałkowice to uzdrowisko, a nie wysypisko!”, „Stop dla rabunkowego wydobycia węgla w gminie uzdrowiskowej”, „Krecik może i sympatyczny, ale jednak to szkodnik” - takie hasła można było znaleźć na transparentach, które mieli dziś z sobą mieszkańcy Goczałkowic.
Po południu wyszli na DK1, by pokazać, że nie podoba im się to, co robi w ich gminie kopalnia „Silesia” z Czechowic. Przechodzili z transparentami przez pasy na zielonym świetle. - Niech tu wydobywają, ale niech zostawią mój dom! Wcześniej powinni nasze domy zabezpieczyć przed skutkami wydobycia. U mnie pękają mury w płocie, drzwi się nie chcą zamykać, uszkodzony jest taras. To na razie drobne usterki, a nie wiemy, co będzie dalej i jak długo będą pod Goczałkowicami fedrować – mówi Marek, który mieszka na ul. Rolnej, gdzie efekty eksploatacji są najbardziej widoczne.

Wydobycie przez PG Silesia powoduje problemy dla mieszkańców, ale również zagraża statusowi uzdrowiska. Pisaliśmy na naszych łamach o tych problemach wielokrotnie. - Protestujemy, bo jesteśmy gminą uzdrowiskową i nie podoba nam się postępowanie przedsiębiorcy wobec mieszkańców. Daje nam jedynie szczątkowe informacje, co będzie w przyszłości – przyznaje Hanna Furczyk, jedna z organizatorek akcji.

Mieszkańców wspierał m.in. senator Kazimierz Kutz, który przyjechał dziś do Goczałkowic. - To jest brutalny kapitalizm i nieliczenie się z człowiekiem, który jest jedynie dodatkiem do węgla. Dlatego też to najwyższa pora, by się przeciw temu buntować. Ślązacy muszą walczyć o swoje prawa, dlatego jestem z mieszkańcami Goczałkowic – powiedział.

O godz. 15.00 rozpoczęła się sesja Rady Gminy, poświęcona działalności górniczej na terenie gminy. Wzięli w niej udział zaproszeni goście, m.in. senator Kazimierz Kutz, posłowie Stanisław Pięta, Artur Górczyński, Stanisław Szwed i posłanka Małgorzata Pępek. Przedstawione zostały zagrożenia, wynikające z działalności PG Silesia oraz działania, jakie gmina w tej sprawie podjęła.

Posłowie wyrazili swoje wsparcie w tych działaniach, padły też deklaracje o większym zainteresowaniu sprawą Ministra Środowiska.

Radni z Goczałkowic uchwalili uchwałę popierającą działania wójta, dotyczące wygaszenia koncesji PG Silesia w granicach administracyjnych gminy. - Miejsca pracy w uzdrowisku nie są gorsze od tych w kopalni, dlatego o nie walczymy - mówi wójt Gabriela Placha.

pako

T G+ F

Zobacz także

W piżamie i kapciach przez ulicę. W szpitalu nie ma sklepiku
W piżamie i kapciach przez ulicę. W szpitalu nie ma sklepiku
Artyści wyszli na ulicę
Artyści wyszli na ulicę
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18