Artyści wyszli na ulicę

Pszczyna

Wczoraj artyści ze swoimi pracami wyszli na ulicę. Przechodnie mogli nie tylko podziwiać sztukę, ale zobaczyć sam proces twórczy.

Na ich oczach, Paweł Hajncel z Łodzi stworzył techniką graffiti portret Karola Marksa. Przyznał, że pierwszy raz w życiu zrobił tak duże graffiti. Jego dzieło wciąż zdobi boczną ścianę hali sportowej od strony parku. Mieszkańcy mieli również szansę sami poczuć się artystami. Taką możliwość dawał im Anna Osadnik. Instruowała jak za pomocą matrycy linorytu stworzyć pojedynczą odbitkę o specyficznej fakturze. To zajęcie szczególnie podobało się najmłodszym. Białe kartki z oryginalnymi odbitkami zapełniały rynek. Ponadto artystka zainstalowała również w bramie PCKulu, Lodową Komnatę, tę wciąż można podziwiać.

Zaskoczenie i zdumienie wywoływała „praca” Ewy Mielczarek, która z Łodzi przywiozła swoje misie. I te prezentowała na rynku w szklanym pudle.

Dziś ciąg dalszy artystycznych niespodzianek. Projekt realizowany będzie do 10 sierpnia.

kaz