Wypadek w Górze: 29-latek usłyszał zarzuty

Pszczyna, Góra, Gilowice

29-letni mieszkaniec Gilowic podejrzany o spowodowanie niedzielnego wypadku na ul. Pszczyńskiej na granicy Góry i Grzawy, został w środę, 27 listopada doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzuty. Prokuratura złożyła także wniosek do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.

– Zarzucamy mu, że kierując samochodem osobowym w stanie nietrzeźwości - 1,63 promila - doprowadził do wypadku, w którym dwie osoby zginęły, a jedna doznała ciężkich obrażeń ciała. Za ten czyn grozi 12 lat więzienia – mówi prokurator rejonowy w Pszczynie, Bogusław Rolka.
– Podejrzany nie zaprzeczył, że to on kierował pojazdem, ale odmówił składania wyjaśnień. Dowody wskazują, że to on kierował samochodem, ale oczywiście dalej prowadzone jest postępowanie. Musimy przed sądem przedstawić niezbite dowody, że to on był kierowcą – dodaje prokurator.

Do tego 29-letni mieszkaniec Gilowic nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdami, a początkiem listopada pszczyńska prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu, w którym również zarzucono mu prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości – mając ok. 1 promila. Wyrok w tej sprawie nie zdążył jeszcze zapaść.


Informacja z wtorku, 26 listopada

Góra, Grzawa

Znane są wyniki badania krwi mężczyzny, który prawdopodobnie kierował samochodem, który w niedzielę w nocy na granicy Grzawy i Góry zjechał z drogi i uderzył w betonowy mostek, a następnie w słup telefoniczny. Na miejscu zginęło dwoje nastolatków. Trzeci w poważnym stanie przebywa w szpitalu.

Jak poinformowała nas mł. asp. Karolina Błaszczyk, rzeczniczka prasowa pszczyńskiej policji, dotychczas zgromadzony materiał policyjny wskazuje na to, że oplem astrą mógł kierować 29-letni mieszkaniec Gilowic. - Zakładamy, że to on prowadził pojazd. Ma status osoby podejrzanej. Wyniki badania krwi, które przekazaliśmy prokuraturze wskazują, że był nietrzeźwy - miał 1,63 promila alkoholu w organizmie - mówi Karolina Błaszczyk.

Jak udało nam się też dowiedzieć, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a wcześniej został już złapany na jeździe po pijanemu.

Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych na doprowadzenie do prokuratury. Do Prokuratury Rejonowej w Pszczynie, gdzie będą prowadzone dalsze czynności, zostanie doprowadzony w środę.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło w niedzielę przed godz. 1.00 w nocy na ul. Pszczyńskiej na granicy Grzawy i Góry. Samochodem podróżowało pięć osób.

W wypadku zginęli pasażerowie, 17-latka z Pszczyny i 16-latek z Góry. Do szpitala, w poważnym stanie, został przewieziony 18-latek z Woli. Pod opiekę lekarzy trafili także 21-latek z Pszczyny i 29-latek z Gilowic.

ram