Wiosną sanatorium, a zimą...
Kobiór | 27.01.2016, 09:56 |
W Kobiórze na poważnie zastanawiają się, w jaki sposób ograniczyć tzw. niską emisję.
19 stycznia w Gminnym Domu Kultury w Kobiórze odbyło się ogólne zebranie mieszkańców. Dużo miejsca w trakcie dyskusji poświęcono walce z tzw. niską emisją. Rozpoczynając ten temat, wójt Eugeniusz Lubański zacytował krążące wśród mieszkańców Kobióra powiedzenie: w Kobiórze wiosną sanatorium, a zimą krematorium.
- Na terenie Kobióra jest ok. 750 budynków opalanych węglem i pochodnymi od węgla. Zostało na dzisiaj ok. 360 budynków ogrzewanych gazem, ale trzeba liczyć, że ok. 80 z nich ma dodatkowe źródła ciepła - mówił Eugeniusz Lubański, przypominając, że w 1991 r. zakończono gazyfikację Kobióra, ale w ciągu kolejnych lat mieszkańcy odeszli od ogrzewania domów gazem, bo ten był drogi. - Teraz sytuacja się zmieniła, bo jeśli budynek jest ocieplony, wymienione są okna, to koszty ogrzewania gazem są porównywalne do ogrzewania groszkiem - dodał wójt.
Wójt przedstawił mieszkańcom założenia programu „Ryś" - termomodernizacja budynków jednorodzinnych, realizowanego w latach 2015-2023 przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- To nowy program, którego beneficjentami mogą być osoby fizyczne. Przewiduje możliwość zaciągnięcia preferencyjnego kredytu oraz dotacji z NFOŚiGW. Środki te będą mogły stanowić 100% kosztów inwestycji. Dotacja może być przyznana na prace termoizolacyjne, na instalacje wewnętrzne oraz na wymianę źródeł ciepła - mówił wójt, zapowiadając, że stara się, by w Kobiórze odbył się cykl szkoleń dla mieszkańców na temat tego programu.
Eugeniusz Lubański przypomniał też, że w listopadzie ub. roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo ochrony środowiska (tzw. ustawa antysmogowa), która daje możliwość sejmikom wojewódzkim określania rodzaju i jakości paliw opałowych, wymagań technicznych dla kotłów, jak i wyznaczenia obszaru i terminu, w jakim te ograniczenia mają obowiązywać.
- Wcześniej marszałek województwa wystąpi do wójta o opinię w tej sprawie. Prawdopodobnie w naszej gminie zrobimy konsultacje z mieszkańcami - czy i w jakim zakresie chcemy takie ograniczenia wprowadzić - mówi wójt.
Do dyskusji włączyli się też mieszkańcy. Jeden z nich zaproponował, by dla właścicieli budynków ogrzewanych gazem wprowadzić ulgę w podatku od nieruchomości. - Trzeba przeanalizować, czy jest taka możliwość pod względem prawnym. Powiem szczerze, byłoby to uczciwe, że ci, którzy nie trują mają z tego tytułu ulgi. A pozostałych zachęcałoby to do wymiany nieekologicznych źródeł ciepła - przyznał wójt.
jack