Widok z okienka

24.06.2011, 11:16

Pszczyna, Poręba

Czy znajdująca się w prywatnych rękach Bażantarnia odzyska dawny blask? Właściciel ma pewne pomysły, ale inne interesy mogą mieć obecni i przyszli mieszkańcy Poręby.


Remont Bażantarni jest już na ukończeniu. Pozostały tylko roboty wykończeniowe wewnątrz. Pierwsi goście będę bawić się w sali bankietowej na parterze i nocować w zaaranżowanych na różne sposoby pokojach (japoński, chiński, indyjski, brytyjski, itp.) na piętrach. Z okien będą mogli podziwiać pejzaż Beskidu Żywieckiego. To wizja właściciela obiektu, Stanisława Salnika, który kupił Bażantarnię w 2001 r. Wizja, którą, jak twierdzi, mogą pokrzyżować zmiany w studium zagospodarowania przestrzennego dla gminy Pszczyna.
- Istnieje realne zagrożenie zamknięcia głównej osi widokowej wychodzącej z frontowej - południowej ściany pałacu na górski pejzaż Beskidów, poprzez zezwolenie na zabudowę jednorodzinną. Pamiętajmy, że Bażantarnia jest umieszczona na najwyższym wzniesieniu od Beskidów aż do Góry Świętej Anny. O wykorzystaniu tego waloru świadczy fotografia z początku XX w., na której widoczna jest w podcieniu frontu pałacu luneta do obserwacji krajobrazu – mówi Stanisław Salnik.

Właściciel zabytkowego obiektu wysłał do Urzędu Miejskiego w Pszczynie pismo w sprawie ustanowienia strefy ochronnej dla Bażantarni. W związku z wystawieniem pod publiczną ocenę projektu kierunków zmian w studium zagospodarowania przestrzennego dla gminy Pszczyna, Stanisław Salnik prosi o uwzględnienie w nim działań, które będą sprzyjały restytucji założenia parkowo-pałacowego w Pszczynie-Porębie.

Burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol mówi, że studium zagospodarowania przestrzennego dla gminy Pszczyna określa ogólne założenia urbanistyczne i nie można pojedynczego wniosku traktować w oderwaniu od całości. - Oczywiście rozpatrzymy wniosek pana Salnika, ale biorąc przy tym pod uwagę założenia rozwoju urbanistycznego całej gminy oraz wnioski złożone przez innych mieszkańców. Musimy pamiętać, że jest to teren zurbanizowany i ludzie będą chcieli się tam osiedlać – wyjaśnia Dariusz Skrobol.

Książęca Bażantarnia pochodzi z końca XVIII w. To późno-klasycystyczna budowla ufundowana przez księcia pszczyńskiego Fryderyka Erdmana (1731-1797), wybudowana w latach 1792-1800 przez Wilhelma Puscha na podstawie wcześniejszego projektu Carla Gottharda Langhansa (twórcy m.in. Bramy Brandenburskiej w Berlinie). To dwukondygnacyjny budynek z poddaszem, kryty czterospadowym dachem. Od strony północnej znajduje się okazały taras. W latach 70. XX w. w miejscu oddzielnego drewnianego budynku starej kuchni dobudowano skrzydło północno-zachodnie. W XIX wieku w pałacu odbywały się przyjęcia i zabawy organizowane przez rodzinę książąt von Hochberg. Po I wojnie światowej budynek został sprzedany prywatnym restauratorom i przekształcony w ekskluzywny zajazd. W drugiej połowie XX wieku użytkowany był jako zaplecze rekreacyjne przez kopalnię Pniówek w Pawłowicach.

(więcej czytaj w najnowszym wydaniu Gazety Pszczyńskiej, nr 12 z 21 czerwca br.)

jack

T G+ F

Zobacz także

Odrażający widok z dziedzińca Zamku
Odrażający widok z dziedzińca Zamku
Parking w Łące oddany do użytku
Parking w Łące oddany do użytku
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18