We Frydku nie chcą masztu w pobliżu domów
| Frydek | 26.09.2017, 11:19 |
Niemal w centrum wsi ma powstać maszt telefonii komórkowej. Mieszkańcy protestują, bo obawiają się o swoje zdrowie. Firma odpowiada: żeby był zasięg, muszą powstawać takie maszty.
Operator sieci Play chce przy ul. Miodowej we Frydku, na prywatnej działce w pobliżu przedszkola i boiska postawić stację bazową telefonii komórkowej. I jak zawsze w przypadku tego typu masztów, zdecydowanie przeciwni są mieszkańcy.
Dawid Płoskoński buduje dom jakieś 500 m od planowanego masztu. - Mam małe dzieci i nie godzę się na budowę masztu, bo boję się o życie i zdrowie najbliższych – przyznaje. Jeden z mieszkańców zauważa, że nawet, jak robione są badania, to na początku działania masztów. - Potem dokładane są anteny, firma zwiększa moc i wtedy nikt już badań nie robi. A cierpią ludzie – przyznaje.
- Nie jestem przeciwna tej stacji, nie podoba mi się jego lokalizacja. To jest jednak duże pole elektromagnetyczne. Buduję dom bardzo blisko i martwię się o siebie i swoje dzieci – mówi Marzena Krasoń.
Podczas zebrania sołeckiego, które odbyło się w poniedziałek, 25 września mieszkańcy przyjęli uchwałę, w której sprzeciwiają się budowie masztu w tej lokalizacji.
Co na to przedstawiciele sieci Play? - Nie ma żadnych naukowo potwierdzonych i uznanych badań, które wskazywałyby negatywny wpływ promieniowania elektromagnetycznego na organizmy żywe. Światowa Organizacja Zdrowia promieniowanie elektromagnetyczne umieściła w grupie razem z kawą, aloesem i miłorzębem – przyznaje Witold Tomaszewski, doradca zarządu.
Postępowanie póki co prowadzi burmistrz Pszczyny. Gmina Miedźna nie może, bo ma działkę w pobliżu planowanego masztu.
Co mogą zrobić mieszkańcy? Co na to właściciel działki, na której ma stanąć maszt? Jak będzie wyglądało dalsze postępowanie administracyjne? Więcej o sprawie piszemy w aktualnym numerze "Gazety Pszczyńskiej" - w sklepach za złotówkę!
pako
Zobacz także
.jpg)
Komentarze:
Widzę że ludzie którzy nie maja pojęcia o fizyce oraz wpływie fali elektromagnetyczne na organizmy żywe maja najwięcej do powiedzenia. Straszne to jest, polecam udać się do szkoły, uzyskać dyplom a potem się wypowiadać w takich tematach. Na zdjęciu znajoma śmietanka Frydeckiej inteligencji, ludzie po podstawówce nie mający pojęcia o fizyce. Polecam mniej głupich stron w internecie więcej badań naukowych z dobrych źródeł. Niestety takie trudniej znaleźć, a wysiłek umysłowy nie jest mocną stroną tych ludzi.
Wszyscy madrzy ale gdyby Wam to postawili 30 m od domu to już nie tak wesoło. Kiedy korzystasz ze smartfona czy czegoś podobnego to robisz to na własną odpowiedzialność i w określonych "dawkach" niestety mieszkając pod masztem otrzymujesz promieniowania 24 h na dobę o tej samej częstotliwość co niestety jest niebezpieczne ale niestety tuszowane przez duże firmy telekomunikacyjne które stać na prowadzenie takiej polityki żeby połowa ludzi z braku nie wiedzy cieszyła się ze ma zasięg.
jeżeli twierdzisz że te maszty są szkodliwe to w Japonii czy Chinach w dużych miastach umieralność powinna być bardzo wysoka a tak nie jest po prosty żyjecie w zabobonie kiedyś jak ktoś kosił zboże maszyną a nie kosą to go na stosie chciano spalić a maszyny niszczyli bo to wynalazek diabła i wy teraz tak samo się zachowujecie jak ludzie ze średniowiecza a jak chcesz mieszkać na wsi to musisz na wschód Polski się przeprowadzić bo na śląsku nie ma już takich rzeczy jak wieś są tylko z nazwy i nie zapominaj że nie jesteście jedynymi mieszkańcami tej miejscowości...
Moje dziecko nie siedzi przed komputerem ani smartfonem, a telewizję może oglądać tylko w określonym czasie. Chipsami też nie karmię, raz na miesiąc dostaje . W piecu palę ekogroszkiem, a nie byle czym. Nie obchodzi mnie co jest w mieście, ja chciałam mieszkać na wsi.A poza tym nie jestem przeciwna masztowi tylko jego lokalizacji - powinien być dalej od obszarów zabudowanych.
Ludzie zamiast się cieszyć że będzie tam wreszcie lepszy zasięg to wymyślają jakieś niestworzone rzeczy. Komentarz wyżej dobrze pokazuje znacznie bardziej niebezpieczne czynniki oddziałujące na zdrowie. W artykule jest napisane o badaniach z których wynika że promieniowanie elektromagnetyczne z anten tego typu nie wpływa negatywnie na organizm człowieka. Jeśli chodzi po dokładanie anten - one nie zwiększają mocy promieniowania ale zwiększają pasmo częstotliwości. Na pewno każdy z protestujących ma w domu Router WiFi. Czy Ci ludzie wiedzą że to ta sama częstotliwość co w mikrofalówce :)? Z tym że w mikrofalówce jest duża moc i zabezpieczona specjalną obudową, a WiFi mała moc i dlatego nie jest to promieniowanie szkodliwe. Na pewno każdy z protestujących ma telefon komórkowy/smartfon. To urządzenie przecież musi wysłać sygnał do takiej stacji, więc promieniuje to samo pole którego się tak obawiają. Dodam więcej jeśli jest słaby zasięg to telefony muszą nadawać na zwiększonej mocy. Dołożenie na Frydku stacji moim zdaniem wyjdzie wszystkim na zdrowie.
a jak dzieci siedzą przed komputerami, smartfonami i telewizorami to jakoś żaden rodzic nie widzi czy ma to dobry wpływa na dzieci czy nie, a jak odgrzewają w mikrofalówce jedzenie dzieci jedzą tony chipsów to też nie widzą ??? ojciec czy dziadek pali w piecu co znajdzie pod ręką też nie widzą ale jak 500 m od od domu maszt stawiają to już widzą najgorsze z najgorszych jakoś w miastach masztów tyle nastawianych i nikt na zdrowiu tego nie odczuwa
