Obawy mieszkańców słuszne. Będą kolejne anteny

Kiedy firmy telekomunikacyjne stawiają maszty, mieszkańcy obawiają się, że z czasem będą na nich pojawiały się kolejne anteny. Czy słusznie? W przypadku Poręby, okazuje się, że tak.

Poręba, ul. Żurawia. Ponad dwa lata temu pisaliśmy o mieszkańcach, którzy zapowiadali, że nie dopuszczą do budowy stacji bazowej telefonii komórkowej w pobliżu ich domów. Jak to często bywa w tego typu przypadkach, maszt powstał. Bo prawo mówi, że jeśli inwestor uzyska wszystkie niezbędne dokumenty, starosta nie może odmówić wydania pozwolenia na budowę.

Stacja bazowa sieci Play została uruchomiona 14 lutego br. Niedawno do naszej redakcji zadzwonił zaniepokojony mieszkaniec Poręby, który twierdził, że teraz zwiększana jest jego moc. - Postawili maszt mimo naszych protestów. Na początku były trzy nadajniki, a teraz dokręcają kolejne. Miał być mały maszt, a teraz jego moc jest wielokrotnie zwiększana – denerwował się.

Operator zwiększa moce i bada

O wyjaśnienia poprosiliśmy przedstawicieli sieci Play. Jak poinformował nas Witold Tomaszewski, doradca zarządu, obecnie na stacji znajdują się dziewięć anten sektorowych i jedna radiolinia. - W sierpniu uruchomiliśmy dwa dodatkowe systemy (LTE800 oraz LTE2100), które nadają z tych samych anten – przyznaje. - Moce zostały zwiększone w związku z potrzebą zapewnienia zasięgu klientom na tym obszarze i uruchomieniu nowych systemów. Moc sektora została podniesiona z 6 kW mocy EIRP do 16 kW – dodaje.

Zapewnia jednak, że nie wiąże się to z żadnymi zagrożeniami dla mieszkańców. - Zgodnie z prawem środowiskowym, po uruchomieniu i każdej znaczącej modyfikacji stacji, operator jest zobowiązany do przeprowadzenia pomiarów pola elektromagnetycznego. Pomiarów dokonuje niezależne laboratorium, akredytowane przez państwowe Polskie Centrum Akredytacji. Jego wyniki są przekazywane do organu środowiskowego (czyli starosty). Raport z badań z sierpnia pokazuje, że stacja w miejscach dostępnych dla ludności generuje średnio 1 V/m przy obowiązującej normie 7 V/m – podkreśla W. Tomaszewski.

Przedstawiciel firmy zapowiada jednocześnie, że wkrótce na maszcie w Porębie pojawią się nowe anteny. Kilka miesięcy po tym, jak został uruchomiony. - Ze względu na to, że lokalizację tę udostępniliśmy w ramach porozumienia jednemu z konkurencyjnych operatorów. Po to, aby w okolicy nie musiała powstawać kolejna wieża – mówi.

W Jankowicach rozbudowa, we Frydku obawy

W Starostwie Powiatowym (to starosta wydaje pozwolenie na budowę) usłyszeliśmy, że w przypadku rozbudowy lub montażu dodatkowych urządzeń na maszcie inwestor musi dokonać zgłoszenia przed rozpoczęciem prac lub złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. I właśnie wszczęte zostało takie postępowanie w przypadku masztu przy ul. Borowikowej w Jankowicach. Sieć T-Mobile chce na istniejącej wieży Polkomtela zamontować sześć nowych anten.

Co istotne, w 2015 r. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że jeśli na jednym maszcie jest kilka anten, ich moc sumuje się. Wcześniej podawano wskaźniki dla pojedynczych anten. To istotne, bo może spowodować konieczność zaliczenia inwestycji do mogących znacząco oddziaływać na środowisko (wtedy trzeba sporządzać ocenę oddziaływania na środowisko).

Sprawą zainteresowani są też m.in. mieszkańcy Frydku w gminie Miedźna. We wrześniu pisaliśmy, że Play chce postawić maszt przy ul. Miodowej, niemal w centrum wsi. Kiedy rozmawialiśmy z mieszkającymi w pobliżu, obawiali się m.in. tego, że po przedstawieniu przez spółkę optymistycznych danych o promieniowaniu i uruchomieniu masztu dokładane będą kolejne anteny. Przerabiają to właśnie w Porębie.

pako