Uwaga na śliskie drogi! W środę w ciągu 45 minut doszło do czterech kolizji!

Oblodzona nawierzchnia jezdni i niewystarczająca odległość pomiędzy samochodami złożyły się na 4 kolizje, do których doszło w środę na pszczyńskich drogach.

32-letnia bielszczanka „zdążyła” uczestniczyć w kolizji drogowej jako poszkodowana, by chwilę później być sprawczynią kolejnej stłuczki, niemalże o identycznym przebiegu. Ale to nie jedyne zdarzenia na drodze, które zanotował wczorajszego poranka patrol drogówki. 

Pierwszy raz policjanci zostali wczoraj wezwani o godzinie 7.15. Wówczas dyżurny odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu DK-1 z ul. Męczenników Oświęcimskich w Pszczynie. Na miejscu okazało się, że kierowca Forda Fiesty najechał na tył Renaulta Laguny, którym jechała mieszkanka Piasku. 

Pięć minut później, również na "jedynce", na lewym pasie w kierunku Katowic doszło do kolejnej stłuczki. 27-letni kierowca Renault Megane ze Skoczowa, nie zachował bezpiecznej odległości do jadącego przed nim Seata Toledo i uderzył w jego tył. Ten siłą odrzutu uderzył w Forda Fiestę, a ten z kolei w tył Mazdy 6. Właśnie ową mazdę prowadziła wspomniana 32-letnia bielszczanka, która chwilę później, na tym samym odcinku trasy, uderzyła w tył osobowego volvo.

Do czwartej kolizji również doszło na DK-1. 37-letni sosnowiczanin, który kierował ciężarowym mercedesem, najechał na tył Volvo XC60, a ten siłą odrzutu uderzył w kolejne auto, Renaulta Mastera.

KPP

az