Uciekał przed policjantami. Twierdził, że się przestraszył
Goczałkowice-Zdrój | 10.11.2015, 10:16 |
Policjantka z pszczyńskiej drogówki wraz ze swoim kolegą z patrolu biegli ponad 200 metrów za uciekającym przez pola motorowerzystą. Mężczyzna kilka minut wcześniej popełnił wykroczenia drogowe, które zarejestrował zamontowany w radiowozie videorejestrator. 63-letni mieszkaniec Goczałkowic Zdroju mówił policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, bo się przestraszył.
Policjanci pełnili służbę na goczałkowickim odcinku trasy DK-1, kiedy zauważyli motorowerzystę, który nie zastosował się do nakazu jazdy w prawo, przejechał linię ciągłą i wjechał na wyłączoną powierzchnię drogi, na którą wjazd i zatrzymanie są zabronione.
Po krótkim pościgu, kiedy mundurowi mogli już przystąpić do kontroli, nie stwierdzili w przypadku 63-latka uchybień, których się spodziewali. Nauczeni doświadczeniem wiedzieli bowiem, że uciekający przed policyjnym patrolem kierowca to często nietrzeźwy uczestnik ruchu drogowego.
Ten mężczyzna był jednak trzeźwy, a jedynym niedopatrzeniem był brak aktualnych badań technicznych jego pojazdu. Teraz jednak goczałkowiczanin będzie musiał wyjaśnić powód swojego nieodpowiedzialnego zachowania w sądzie, bo to tam w najbliższym czasie zostanie skierowany wniosek o jego ukaranie.
KPP Pszczyna
pako