Art. Spons. Trzeci WRAK RACE za nami, a kolejny już niebawem

Ryk kilkudziesięciu silników, zapach palonych opon i doping kibiców. Podczas niedzielnego Wrak Racea’u w Jastrzębiu-Zdroju nie brakowało fanów motoryzacji i miłośników rajdów samochodowych.

Te nietypowe wyścigi samochodowe cieszą się coraz większą popularnością wśród publiczności, jak i rajdowców, dla których każdy odcinek toru stanowi nie lada wyzwanie. W przeciwieństwie do tradycyjnych rajdów, w których liczy się ten, kto dojedzie pierwszy do linii mety, w tych wyścigach liczy się głównie, żeby w ogóle ukończyć trasę rajdu.

W Jastrzębiu o tytuł Mistrza Wrak Racea’u walczyli uczestnicy z całej Polski. W motoryzacyjne szranki stanęli nawet kierowcy z Ukrainy. Na starcie III edycji wyścigów pojawiło się ponad 50 samochodów, dla których prawdopodobnie ten rajd okazał się ostatnią jazdą przed złomowaniem. W rywalizacji to jednak nie marka samochodu, ani ilość koni pod maską odgrywały najważniejszą rolę, tylko sprawność kierowców i nieraz ilość kół, na których dojeżdżały zdezelowane Fiaty, Hondy czy Ople.  

Podczas rywalizacji nie brakowało kraks, wypadających elementów nadwozia, dymiących silników oraz metrów pogniecionej karoserii. Wiele samochodów już po kilku okrążeniach odmawiało posłuszeństwa na wymagającym torze. Ściągane lawetami pojazdy, niszczono na oczach widowni.

Podczas imprezy dodatkową atrakcją był pokaz Tomasza Zimnola z klubu sportowo-motorowego ATV- ROV Rybnik oraz Krzysztofa Chłodka, którzy na quadach pokazali, jak sprawnie i szybko pokonać tor wyścigowy. 

Oprócz dobrej zabawy i wielu emocji, na najlepszych rajdowców czekały puchary i nagrody ufundowane przez park rozrywki Energy Land w Zatorze oraz Studio Tatuażu Kamuflaż w Jastrzębiu-Zdroju.

Zwycięzcą niedzielnego rajdu został Przemysław Mędrek z Bażanowic koło Cieszyna, który po raz trzeci z rzędu zdeklasował swoich rywali. Na drugim miejscu stanął Jarosław Wrzosek z Jastrzębia-Zdroju, a na najniższy stopniu podium Łukasz Foltyn z Zebrzydowic. W klasyfikacji kobiet najlepsza okazała się  Aleksandra Sobik z Rybnika.

Jastrzębski Wark Race odbywa się na terenie głównego organizatora zawodów - skupu samochodowego Auto Importer – Ireneusz Furczyk, znajdującego się przy ul. Pszczyńskiej 412 w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie mieści się specjalnie przygotowana trasa wyścigowa.

Formuła wyścigów jest bardzo prosta. Wygrywają ci, którzy podczas 15-minutowej rundy eliminacyjnej jako pierwsi dojadą do mety. Następnie, o ile auto nie odmówi posłuszeństwa, kierowców czeka runda półfinałowa i jak dobrze pójdzie - wielki finał z najlepszymi wrakami. W jastrzębskim Wrak Race można wziąć udział z własnym pojazdem i udowodnić, że stać go jeszcze na wiele lub na miejscu wynająć samochód za 150 zł.

Zapisz się na Wrak Race, weź udział w tym niecodziennym wydarzeniu i daj ponieść się niepowtarzalnym emocjom!!!

Poniżej regulamin i zgłoszenia do Wrak Race w Jastrzębiu-Zdroju przy ul. Pszczyńskiej 412, na który zapraszamy już 26 lipca!

www.wrakrace-autoimporter.pl

Więcej informacji na stronie Facebooku: Wrak Race Jastrzębie 

tog