Sercem jestem mizerowianinem

12.03.2013, 10:00

Mizerów


Choć od lat mieszka w Warszawie, mizerowianie zapewniają, że jest „nasz”. Paweł Cieślar, prorektor Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, odebrał z rąk prezydenta profesorską nominację



- Stopień profesorki jest ukoronowaniem, długiej, często niełatwej kariery, wymagającej wiele wyrzeczeń, wiele pracy, doświadczenia – powiedział prezydent Bronisław Komorowski do profesorów, którym 14 lutego br. wręczał profesorskie nominacje. Wśród nauczycieli akademickich i pracowników nauki i sztuki był Paweł Cieślar. On i jego siostra Emilia urodzili się w Pierśćcu k. Skoczowa, ale to Mizerów stał się ich rodzinnym miejscem. O tym, że wywodzi się stąd tak niezwykły człowiek, większość mizerowian, a i mieszkańców całej gminy Suszec dowiedziała się właśnie miesiąc temu.

Z profesorem udało nam się zamienić kilka bardzo ciepłych słów. Dlaczego wybrał wojsko? - Miałem 20 lat i trzeba było zadecydować, co dalej robić w życiu – profesor Paweł Cieślar wspomina, że początki nie należały do łatwych, tym bardziej że służba wojskowa w tamtych czasach nie była zbyt dobrze odbierana. Jednak każdy, z kim o nim rozmawiamy, potwierdza, że prof. Cieślar należy do osób, które czegokolwiek się podejmą, osiągają sukces.

Profesor jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Inżynieryjnych (1973) i Akademii Sztabu Generalnego WP (1983). W 2004 r. uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego nauk wojskowych. W jednostkach wojskowych pełnił kolejno funkcje: dowódcy plutonu, kompanii oraz szefa saperów pułku czołgów. W 1975 r. zajmował stanowisko dowódcy plutonu rozminowania w PKW (trzecia zmiana) wydzielonym do UNDOF w Syrii. Po ukończeniu Akademii został asystentem w Katedrze Taktyki Wojsk Inżynieryjnych, gdzie obronił doktorat w dziedzinie nauk wojskowych (1994). Pełnił służbę w AON na stanowisku adiunkta w Wydziale Wojsk Lądowych, następnie pracował jako szef Katedry Wojsk Inżynieryjnych i Katedry Wsparcia Działań (źródło: Akademia Obrony Narodowej w Warszawie).

Dziś jest profesorem nauk społecznych w warszawskiej AON i jej prorektorem. I choć mieszka z żoną w Warszawie, o Mizerowie nie zapomina. – Sercem jestem mizerowianiem – zapewnia profesor. – Kiedy przyjeżdża, na jeden dzień po prostu znika, zwiedza Mizerów, wszystko musi dokładnie pooglądać – Emilia Cieślar o bracie opowiada niezwykle ciepło. Są bardzo zżyci. – Brat był zawsze niebywale pracowity, obowiązkowy i ambitny – opowiada siostra. Wszystko, co w życiu osiągnął zawdzięcza sobie. Jest przy tym niebywale skromny. Podczas nominacji siostra Emilia nie była obecna, ale potem żona pana Pawła opowiadała szwagierce, że prezydent przy profesorze Cieślarze zatrzymał się nieco dłużej. O czym rozmawiali? – Prezydent zwrócił uwagę na moje nazwisko, skojarzył je z klanem Cieślarów w Wiśle, gdzie jeździ na narty – śmieje się Paweł Cieślar.

agw

T G+ F

Zobacz także

Niedziela z sercem
Niedziela z sercem
Jestem człowiekiem niezależnym
Jestem człowiekiem niezależnym
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18