Sama słodycz na rynku
13.09.2010, 14:02 |
Pszczyna
Gryczane, akacjowe, rzepakowe i inne. Wszystkie można było skosztować, a później oddać głos na ten najsmaczniejszy.
W niedzielę, 12 września pszczyńskim rynkiem zawładnęli pszczelarze. A to z okazji po raz pierwszy organizowanego w Pszczynie Śląskiego Dnia Miodu. Od rana na rynku odbywał się kiermasz produktów pszczelich oraz degustacja miodów. Po południu pszczyniacy z zainteresowaniem wysłuchali prelekcji prof. dr hab. Ryszarda Czarneckiego z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagielońskiego na temat apiterapii (dziedzina medycyny, zajmującą się leczeniem i profilaktyką schorzeń za pomocą produktów pszczelich).
- W krajach Europy Zachodniej, np. Szwajcarii, Austrii czy Holandii roczne spożycie miodu na jednego mieszkańca wynosi 2,4 kg, a w Polsce zaledwie 0,22 kg – mówił prof. Ryszard Czarnecki. - Nie jesteśmy świadomi tego, jaki skarb posiadamy w zasięgu ręki. Miód w naszych domach często jest zwykłym rekwizytem i nie wiadomo właściwe po co on tam jest - dodał. Tymczasem właściwości odżywcze i lecznicze produktów pszczelich (miód, propolis, pyłek kwiatowy, mleczko pszczele, jad pszczeli, wosk) są nie do przecenienia, na dowód czego prof. Czarnecki przytoczył mnóstwo przykładów.
Bardziej specjalistyczne wykłady, dla pszczelarzy, odbywały się godzinach przedpołudniowych w ratuszu. Tam zastanawiano się nad przyczynami masowego zamierania pszczół.
W konkursie na najsmaczniejszy miód o wynikach rozstrzygnęli konsumenci, którzy tego dnia zawitali na pszczyński rynek. Najbardziej smakował im miód gryczany z pasieki mistrza pszczelarskiego Stanisława Kubika z Boguchwałowic.
Pszczyna spodobała się pszczelarzom. Burmistrz Pszczyny, Krystian Szostak oraz Zbigniew Binko, prezes Ślaskiego Związku Pszczelarzy w Katowicach, zapowiedzieli, że za rok Śląski Dzień Miodu również odbędzie się w Pszczynie. Wcześniej, w kwietniu przyszłego roku, w mieście planowana jest konferencja na temat apiterapii oraz przemysłu miodowego.
jack