Raport ligowy: Łąka wygrywa w Skrzyszowie, klęska Iskry
21.05.2006, 01:47 |
Raport ligowy: Łąka wygrywa w Skrzyszowie, klęska Iskry.
Kolejne zwycięstwo w rundzie wiosennej odnieśli piłkarze LKS-u Łąka. Tym razem podopieczni Bronisława Loski wygrali w Skrzyszowie z Gwiazdą. Iskra Pszczyna nie sprostała wiceliderowi tabeli. Mimo że do 60 minuty było bez bramek, pszczynianie przegrali 0:4. Sokół Wola gromi Pogoń Imielin. Krupiński Suszec przywozi punkt z Rudy Śląskiej. (fot. Infopres, Gazeta Pszczyńska)
Gwiazda Skrzyszów – LKS Łąka 2:3 (1:0)
Gole dla Łąki: Adam Mateja, Łukasz Wróbel, Piotr Maroszek
Piłkarze z Łąki walczą o miano “Rycerzy Wiosny”. Dzięki wygranej w Skrzyszowie, kolejne trzy punkty zostaną zapisane na konto “Zielonych”. Mecz miał dramatryczny przebieg. Łączanie dwukrotnie odrabiali straty, a zwycięską bramkę zdobyli w czwartej minucie doliczonego czasu(!). Przy drugiej bramce Gwiazdy doszło do groźnego zderzenia Dominika Pławeckiego z zawodnikiem gospodarzy. Ten drugi stracił nawet przytomność i został przewieziony do szpitala. Także pomocnik Łąki udał się na konsultacje do lekarzy. Nierówne boisko w Skrzyszowie nie ułatwiało gry. Po raz kolejny na pochwałę zasługują także kibice LKS-u Łąka, którzy w każdym meczu wspierają swoich ulubieńców.
Urania Ruda Śląska – Krupiński Suszec 1:1 (1:1)
Gol dla Krupińskiego: Marcin Szweda
W spotkaniu dwóch czołowych drużyn okręgówki padł remis. Z przebiegu meczu jest to najbardziej zasłużony wynik. Gospodarze objęli prowadzenie po wykorzystaniu sytuacji sam na sam z bramkarzem Krupińskiego, Dawidem Fugielem. Wyrównał głową Szweda, który był wyróżniającym się piłkarzem tego spotkania. Gola mógł też zdobyć Janusz Dyrda, ale nie wykorzystał pojedynku “oko w oko” z golkiperem gospodarzy.
LKS Bełk – Iskra Pszczyna 4:0 (0:0)
Iskra przegrała wysoko mecz w Bełku, mimo że do 60 minuty wynik był bezbramkowy. Wtedy to arbiter spotkania podyktował bardzo kontrowersyjny rzut karny. Od tego momentu pszczynianie chcieli za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Do czasu straty gola, pojedynek był wyrównany. Iskra zagrała bez Tomasza Malcharka, który doznał kontuzji w środowym pojedynku z GTS-em Bojszowy.
Sokół Wola – Pogoń Imielin 6:0 (2:0)
Gole: Michał Stencel, Wojciech Germanek, Marek Fąfara (samobójcza), Dawid Hamerla, Michał Rewaj, Marek Germanek
Wolanie odnieśli najwyższą wygraną w tym sezonie. Ostatni w tabeli, zespół z Imielina nie był w stanie zagrozić gospodrzom w zdobyciu kompletu punktów. Pierwszą bramkę, za sprawą Michała Stencla, Sokół strzelił już w 90 sekundzie meczu. Zwycięstwo mogło byc jeszcze okazalsze, ale w kilku sytuacjach zabrakło precyzji (przede wszystkim Adrianowi Potasiakowi na początku drugiej połowy – sytuacja san na sam z bramkarzem). Zwycięstwo Sokoła to najlepszy prezent jaki od swoich podopiecznych mógł otrzymać grający trener, Mirosław Madeja. Dzień przed meczem obchodził 31 urodziny.
Infopres