Ze względu na reformę oświatową w tym roku brakuje miejsc dla 3-latków w przedszkolach. Na zdjęciu – podczas tegorocznej olimpiady przedszkolaków (fot. powiat)

Problem z miejscami dla niemal 280 dzieci

Pszczyna11.05.2016, 10:54

Wstępne dane z rekrutacji do przedszkoli w gminie Pszczyna są bardzo niepokojące. Brakuje miejsc dla 241 trzylatków i ponad 30 czterolatków.

- PiS zrobił sobie reklamę z 6-latkami, które nie muszą iść do szkoły, ale efektem tego, o czym nikt nie mówi jest to, że nie ma miejsca w przedszkolach dla niemalże całego rocznika 2013 i idąc dalej żłobki też są przyblokowane – denerwuje się czytelniczka, której 3-letnia pociecha najprawdopodobniej od września do przedszkola nie pójdzie. Do placówki, do której została zgłoszona dostało się zaledwie dwoje 3-latków! A – niestety – podobne przypadki są w wielu innych gminach.

Czekając na decyzję rodziców niezdecydowanych

W gminie Pszczyna jest w tym roku 2008 miejsc w przedszkolach, w tym 1714 w przedszkolach publicznych. Jak poinformował nas w ubiegłym tygodniu Marian Grygier, zastępca dyrektora Pszczyńskiego Zarządu Edukacji ze wstępnych informacji wynika, że do przedszkoli prowadzonych przez gminę Pszczyna nie dostało się ok. 35 dzieci czteroletnich oraz aż 241 trzylatków!

- To jednak dane, które się zmieniają. Są rodzice, którzy zadeklarowali, że ich dziecko pozostanie w przedszkolu, a jednocześnie zgłosili je do szkoły podstawowej. To od ich decyzji zależy, ile będzie jeszcze wolnych miejsc w przedszkolach. Mówimy o 70-80 dzieciach zgłoszonych i do przedszkola, i do szkoły – przyznaje M. Grygier. Wszystko powinno być jasne w drugiej połowie maja. Przypomnijmy, gmina musi zapewnić miejsca dla 4-, 5- i 6-latków. Od roku szkolnego 2017/2018 także dla 3-latków.

Zastępca dyrektor PZE liczy, że miejsca dla 4-latków znajdą się dzięki deklaracji rodziców tych 70-80 dzieci, którzy jeszcze nie podjęli ostatecznej decyzji. A co z 3-latkami i czy w grę wchodzi np. tworzenie oddziałów zerówkowych w szkołach? - One niczego nie zmienią. Być może w przyszłym roku będziemy tworzyli oddziały pozamiejscowe przedszkoli, a ich siedzibami mogłyby być szkoły. Jest taka możliwość ustawowa – zauważa.

Nadziei na szybkie znalezienie nowych miejsc w przedszkolach nie daje też Barbara Sopot-Zembok, z-ca burmistrza. - Podejmujemy działania na przyszłe lata. Być może uda się utworzyć od 2017 r. 50 nowych miejsc w Porębie, zlecony jest już projekt budowy nowego przedszkola w Piasku na ponad 120 miejsc. Mamy też inne pomysły, ale szukamy sposobów ich realizacji. Sami byliśmy zaskoczeni reformą – mówi.

W co najmniej dwóch szkołach bez klas pierwszych

W tym roku szkolnym w przedszkolach publicznych w gminie Pszczyna jest 671 sześciolatków. Z danych PZE wynika, że tylko 90 z nich pójdzie do szkoły podstawowej. Ale w tej liczbie jest też 70-80 dzieci zgłoszonych także na kolejny rok do przedszkola.

Zamieszanie wokół rekrutacji po zmianie ustawy oświatowej i zniesieniu przez rząd obowiązku szkolnego dla 6-latków powoduje także problemy w szkołach podstawowych. Bo w niektórych nie będzie wystarczającej liczby uczniów do utworzenia klas pierwszych (minimum to ośmioro dzieci w sołectwach i 12 w miastach). - Już dziś wiemy, że w dwóch naszych szkołach nie będzie klas I – w Studzienicach i Brzeźcach. W przypadku Brzeźc nie zgłoszono tam 6-latków, nie było też odroczonych 7-latków. W Studzienicach mamy dwoje dzieci 7-letnich, którzy powinni pójść od przyszłego roku szkolnego do kl. I. Ich rodzice otrzymają propozycję, by dzieci uczyły się w szkole w Jankowicach – mówi Grygier.

Wątpliwości co do utworzenia kl. I są też w kilku sołectwach, a to czy powstaną, zależy w dużej mierze od rodziców. 38 z nich zadeklarowało, że chcą, by ich pociechy zostały na jeszcze jeden rok w kl. I (ze względu na zniesienie obowiązku szkolnego dla 6-latków rząd dał taką możliwość dzieciom w wieku sześciu lat, które w ub. roku poszły do szkoły), o ile jednak takie klasy w ich szkołach powstaną. Ostateczne dane powinny być znane jeszcze w maju.

Głowią się więc i samorządy, i rodzice. Te pierwsze, bo już teraz miejsc w przedszkolach jest za mało (choć jeszcze rok temu była wystarczająca liczba), a od przyszłego roku będzie trzeba je zapewnić też 3-latkom. Problem mają też rodzice, bo reforma oświatowa często pozbawiła ich 3-letnie pociechy możliwości pójścia do przedszkoli. - Cały rocznik dzieci, które urodziły się w roku 2013 ma pecha, bo o nich wszyscy zapomnieli szumnie zmieniając reformę szkolnictwa – przyznaje czytelniczka.

pako

T G+ F

Zobacz także

Zakończyły się odbiory robót w pawłowickim przedszkolu
Zakończyły się odbiory robót w pawłowickim przedszkolu
Wybudują nowe przedszkole, bo stare nie spełnia norm
Wybudują nowe przedszkole, bo stare nie spełnia norm
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony

Komentarze:

ss 2016-05-12 godz. 22:07
trzeba posyłać 6-latki do szkoły tak jak to jest we wszystkich cywilizowanych krajach a nie robić z nich gamoni i głupoty gadać że sobie nie poradzą bo za moich czasów to w przedszkolu uczyli tego samego co teraz w 1 klasie czyli literek cyferek itp a teraz w przedszkolu jest to zakazane i dopiero uczą tego w 1 klasie czyli teraz będzie to w wieku 7 lat, a nas uczono w wieku 6 lat czyli PIS chce żeby było ciemne społeczeństwo bo taki łatwiej manipulować
joł 2016-05-12 godz. 10:57
Przecież ile to się PO-wcy nie nachwalili ile to oni przedszkoli i żłóbków nie nabudowali!!!
XXX 2016-05-12 godz. 09:54
Problem w tym, że to ekipa PO posprzedawała przedszkola...
alfa 2016-05-11 godz. 22:43
Trzeba nie było głosować na PiS, wtedy nie byłoby takich problemów. A to dopiero początek.
XXX 2016-05-11 godz. 13:18
Trzeba było nie sprzedawać przedszkoli, tak jak na Batorego w Pszczynie 2 placówki, czy część przedszkola w Piasku czy w Wiśle- ukłony dla PZE
treść:
autor:

SQL: 18