Porozmawiajmy o... ławeczkach
17.08.2013, 12:08 |
Kobiór
Władze gminy zapraszają mieszkańców do wymiany poglądów. Kobiórzanie mają dyskutować o przyszłości ławeczek przy tamtejszych drogach.
Stosowny komunikat pojawił się na stronie internetowej Urzędu Gminy. Dowiadujemy się z niego, że ustawienie ławeczek parkowych było jednym z priorytetów dla władz po rozpoczęciu działalności lokalnego samorządu w 1991 roku. Od tego czasu wydawałoby się te niepozorne elementy małej architektury stały się przyczyną kontrowersji wśród mieszkańców Kobióra.
Wątpliwości nie mają – ławeczki to rzecz dobra. Można usiąść, odpocząć, zwłaszcza w gorące dni. A i ploteczki miejscowe jakoś tak lepiej brzmią, przekazywane w odpowiednim miejscu i atmosferze. Problem pojawia się, kiedy niektórzy do dyskusji potrzebują czegoś mocniejszego. - Młodzi wieczorami tu przesiadują, piją piwo, niszczą co im w ręce wpadnie, śmiecą, bo wszędzie są rozwalone butelki – mówi pan Stanisław. Ostro sprawę przedstawiają też w kobiórskim urzędzie. „Na ławkach wieczorami „rządzi” młodzież w dresach, plująca dookoła łuskami słonecznika, spożywająca „browara” i wzbudzająca strach, wśród „normalnych” przechodniów” - czytamy na stronie urzędu (pisownia oryginalna).
Pojawił się już pomysł, jak temu zaradzić. Szybki i prosty – jeśli taka młodzież przesiaduje na ławeczkach to ławeczki należy zlikwidować! Od jakiegoś czasu do władz trafiają wnioski od mieszkańców o ich demontaż. Władza słucha i demontuje. Tym oto sposobem posiedzieć można teraz, ale w urzędowym magazynie, gdzie zalega już ok. 30 sztuk takich ławeczek. - Nie wiem, czy to coś da. Przecież wtedy młodzież przeniesie się w inne miejsca, np. schody czy murki przy ogólnodostępnych budynkach – zauważa Marian. I podpowiada nieśmiało inne rozwiązanie – zainteresować sprawą dzielnicowego i policję.
To jednak nie wszystko. Część mieszkańców Kobióra chce, by ławeczki zlikwidować, a część – by ustawić nowe. I jak tu pogodzić te dwie strony? Rozwiązanie znaleziono w Urzędzie Gminy. - W kilku miejscach, gdzie takiej niebezpiecznej młodzieży jest najwięcej ławki zostaną usunięte. Chodzi głównie o centrum. Postawimy natomiast nowe na osiedlu. Tam wszyscy się znają, więc łatwiej będzie zapanować nad ławkami – przekonuje Janusz Mazur.
No i problem zostanie rozwiązany. Tylko czy problemem były ławeczki czy śmiecąca i pijąca młodzież?
pako