Pociągi przyspieszą. A samochody?

Budowa tunelu zamiast przejazdu na ul. Męczenników Oświęcimskich, a do tego likwidacja przejazdu na ul. Hallera – czy to sposób na uniknięcie paraliżu komunikacyjnego w Pszczynie? Póki co, to pomysł PKP PLK na modernizację linii kolejowej

Od planach PKP PLK pisaliśmy już kilka razy na naszych łamach. Spółka planuje modernizację biegnącej przez Pszczynę linii kolejowej E65 Południe, co ma pozwolić na zwiększenie prędkości pociągów do max. 160 km/h (pasażerskich) oraz 120 km/h (towarowych). Dla mieszkańców Pszczyny oznaczać ma to przede wszystkim budowę tunelu pod torami kolejowymi w ciągu ul. Męczenników Oświęcimskich oraz likwidację przejazdu w ciągu ul. Hallera.

Inwestycje nadal budzą sporo kontrowersji. Na budowę tunelu ciągle zgodzić nie chce się Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska. - Jak będzie tunel, nie będzie mleczarni. Dobrze prosperujący zakład przestanie istnieć – nie zmienia zdania prezes OSM, Marek Pisulak. Jak mówi, trzeba byłoby bowiem zamknąć sklep, utrudniony byłby dojazd dużych aut. PKP PLK nie ukrywa, że ma problem z mleczarnią. - Nadal jedną z największych barier jest sprzeciw OSM, która nie podejmuje rozmów – mówi Jacek Karniewski z PKP PLK i dodaje, że spółka deklarowała zaprojektowanie takich rozwiązań, które zmniejszyłoby uciążliwości. Pytany, czy w grę wchodzi wywłaszczenie odpowiada, że rozmowy na ten temat nie były prowadzone.

Inwestycję popiera ratusz, bo dzięki niej zniknąć mają korki przy przejeździe. - Przejazd kolejowy na ul. M. Oświęcimskich to obecnie największy problem komunikacyjny w Pszczynie, który musimy rozwiązać. Dlatego jesteśmy za budową tunelu – przyznaje z-ca burmistrza, Grzegorz Wanot.

Likwidacja przejazdu na ul. Hallera przesądzona

Ale największe emocje budzi kwestia likwidacji przejazdu na ul. Hallera. Są spore obawy, że to znacznie zakorkuje miasto. - Pozostawienie tego przejazdu jest nieuzasadnione z powodu niespełnienia warunku dotyczącego minimalnej odległości miedzy przejazdami – argumentuje decyzję spółki J. Karniewski. Już w ubiegłym roku do PKP PLK trafiło wspólne stanowisko Zarządu Powiatu Pszczyńskiego i gminy Pszczyna, w którym oba samorządy zwracają się o ponowną analizę konieczności zamknięcia tego przejazdu. Ale rzecznik PKP PLK nie pozostawia wątpliwości. - Likwidacja przejazdu na ul. Hallera jest decyzją ostateczną – mówi.

Miałoby do niej dojść w momencie wejścia z robotami torowymi na dany odcinek linii kolejowej. Może to być 2018 lub 2021 rok, ale harmonogram ma być konsultowany z Urzędem Miejskim. - Jeśli te inwestycje zgrane będą w czasie, tzn. najpierw wybudowany zostanie tunel na ul. M. Oświęcimskich, a potem zamknięty przejazd na ul. Hallera, to może to rozwiąże problemy komunikacyjne w mieście – zastanawia się G. Wanot. I podkreśla, że decyzje o likwidacji przejazdów i kolejności realizacji inwestycji podejmuje PKP PLK. Na wniosek ratusza na ul. Hallera zaprojektowano natomiast przejście po torami dla pieszych i rowerzystów.

Warunki stawia też powiat. - Jeżeli PKP nie zmieni decyzji, będziemy walczyć o wykonanie połączenia ul. Hallera wzdłuż torów z ul. M. Oświęcimskich. Chcemy, by kolej ujęła to zadanie w ramach swojego projektu – mówi starosta pszczyński, Paweł Sadza.

PKP PLK do likwidacji przewiduje ponadto przejazdy kolejowe na ul. Leśnej oraz Słonecznej w Piasku. W przypadku tego drugiego mimo zapowiedzi decyzja o likwidacji jeszcze nie zapadła.

Problem jest, ale także z DK1

Tunel lekiem na korki w centrum Pszczyny? Widząc to, co dzieje się na ul. Bielskiej w godzinach szczytu trudno w to uwierzyć. Bo sporym problemem jest także DK1. Nie tylko na skrzyżowaniu z ul. M. Oświęcimskich, ale także z ul. Bieruńską i – mimo tunelu – ul. Bielską. - Monitujemy w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach, by powstał prawoskręt z ul. Bielskiej na DK1 w kierunku Bielska-Białej. Dzisiaj ul. Bielska korkuje się mimo wybudowania w tym miejscu wiaduktu kolejowego, głównie właśnie ze względu na jego brak – mówi Paweł Sadza. Innym pomysłem jest budowa w miejscu obecnego przejazdu kolejowego na ul. Bieruńskiej węzła z bezkolizyjnym włączeniem do DK1. Ale barierą są ciągle pieniądze.

Prace na ul. M. Oświęcimskich najwcześniej mogłyby ruszyć w 2018 lub w 2020 r. Po modernizacji torów pociągi pojadą przez Pszczynę z większą prędkością. A jak to będzie z samochodami?

pako