PLKS uległ Wiśle

Porażką 0:3 (16:25, 17:25, 21:25) zakończyło się ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej PLKS-u Pszczyna. Przeciwnikiem podopiecznych trenera Wojciecha Bućki była Wisła Kraków.

Przed tym spotkaniem trudno było o optymizm. Wiślaczki są wiceliderem I ligi siatkówki kobiet, a nasze zawodniczki tydzień wcześniej uległy na wyjeździe liderowi, Gwardii Wrocław 0:3. Spotkanie, które odbyło się w hali POSiR zapowiadało się jednak bardzo ciekawie, bo Wisła w swoim składzie ma m.in. Magdalenę Śliwę, dwukrotną mistrzynię Europy.
Pszczyńscy kibice mieli okazję zobaczyć w akcji także Karolinę Kosek (była reprezentantka Polski) czy Katarzynę Mróz (siostrę Agaty).

Pierwsza i druga partia spotkania wyglądały podobnie. Krakowianki nadawały ton grze, prowadziły kilkoma punktami, po czym gospodynie dochodziły na jeden punkt. W tym momencie siatkarki spod Wawelu wzięły jednak sprawy w swoje ręce i kilkoma punktami z rzędu odjechały pszczyniankom, co pozwoliło wygrać pierwszego i drugiego seta. Trzeci był nieco inny.

Od początku PLKS prowadził grę i objął kilkupunktowe prowadzenie. W pewnym momencie wynik brzmiał 17:12 dla siatkarek z Pszczyny! I z tą przewagą poradziły sobie krakowianki. Trzecią odsłonę wygrały do 21.

Po meczu, mimo że z silnym rywalem, trudno być optymistą przed spotkaniami rundy play-off z KSZO Ostrowiec. Pojedyncze (niestety) akcje pokazują, że PLKS ma w sobie jakiś potencjał. Jak się jednak wychodzi na parkiet bez wiary, że można coś dobrego zrobić, to trudno liczyć, że set, który prowadzi się 17:12, uda się wygrać. (fot. www.posir.pszczyna.pl)

rin