PBO: frekwencja ma ogromne znaczenie!
Pszczyna | 14.10.2015, 09:27 |
Choć w niektórych sołectwach czy na osiedlach w głosowaniu w ramach budżetu obywatelskiego jest tylko jeden projekt, nie jest do końca przesądzone, że będzie realizowany.
Trwa głosowanie na zadania zgłoszone do realizacji w ramach przyszłorocznego Pszczyńskiego Budżetu Obywatelskiego. W tym roku zasady są nieco inne, bo każde sołectwo i osiedle otrzymało pulę środków do wykorzystania, zależną od liczby mieszkańców.
Po weryfikacji okazało się, że w niektórych jednostkach pomocniczych wyboru nie ma, bo zgłoszone zostało tylko jedno zadanie lub kilka, ale ich łączna wartość nie przekracza wyznaczonej puli. To może sprawić, że mobilizacja mieszkańców w głosowaniu będzie mniejsza. Ale nie wszystko jest jasne.
W tym zakresie zasady Pszczyńskiego Budżetu Obywatelskiego w stosunku do dwóch pierwszych edycji również się zmieniły. - Wyniki głosowania są rekomendacją dla burmistrza, który ostatecznie podejmuje decyzję czy zaproponować je Radzie Miejskiej do realizacji w przyszłym roku. Podejmując decyzję, burmistrz musi widzieć silne poparcie społeczne dla danego pomysłu – przyznaje koordynator ds. PBO, Wojciech Jakubiec.
A to oznacza, że frekwencja w głosowaniu ma ogromne znaczenie. Bo jeśli np. jedyny w głosowaniu projekt z Piasku otrzyma bardzo małą liczbę głosów, bo niewielu mieszkańców sołectwa zagłosuje, to nie jest przesądzone, że znajdzie się w projekcie budżetu. - Wynika to z tego, że w tym roku jest inna podstawa prawna. Budżet obywatelski to konsultacje społeczne – mówi W. Jakubiec.
Ile to „bardzo mało głosów”? Nie wiadomo. Będzie to inna liczba np. we wspomnianym Piasku, gdzie jest tylko jeden projekt, a inna liczba w Wiśle Małej, gdzie w głosowaniu bierze udział aż 7 propozycji zadań. W trakcie Rad Sąsiedzkich pojawiła się propozycja ustanowienia progu 15% głosów, ale została odrzucona.
Tak więc nawet 26 października, dzień po zakończeniu głosowania, kiedy najprawdopodobniej poznamy wyniki nie będzie jasne, które zadania będą realizowane w przyszłym roku. Niejasność czy mobilizacja do głosowania? Jedno jest pewne: warto oddać głos.
Głosować można poprzez stronę www.obywatelski.pszczyna.pl, w Urzędzie Miejskim, w bibliotece miejskiej lub w filiach oraz szkołach w Rudołtowicach, Porębie oraz na os. Daszyńskiego.
pako
Zobacz także
Komentarze:
próbowałem ze swojego adresu zagłosować na starszych członków rodziny - prosili mnie o to, ale każdorazowo wyskakiwał komunikat, że głos został już oddany. Dopiero gdy założyłem kolejny adres mailowy, mogłem głos wprowadzić. Więc to fakt - z jednego adresu można zweryfikować tylko jeden głos. Poza tym - IRENA 63 - nie napisałam że wszyscy w mniej więcej Twoim wieku nie mają maili. Odnosiłem się do tych, którzy nie mają. A moim zdaniem jest ich sporo
Uważam, że projekt mojego sołectwa to strzał w 10tkę, Sposób głosowania również. Pani/Panie frekwencja: 1.jesteś taki naiwny, czy tylko tak udajesz. Juz widzę tych "uczciwych", którzy ze swojego adresu mailowego wysyłają tylko jeden głos , ewentualnie głos starszych członków rodziny, albo te wnuczki i córki biegnące z podpisaną kartką... za stara jestem 2. Dlaczego dyskryminujesz osoby w średnim wieku - mam 63 lata, adres mailowy i swobodnie jak widać poruszam się w internecie. Oczywistą sprawą jest, że frekwencja będzie niższa nie będzie głosów na podstawie danych wykradzionych pod Kauflandem, czy zwyczajnie kupionych za piwo pod sklepem...których faktycznie jak napisał mnick wnioski na które poszły ich głosy interesowały jak zeszłoroczny śnieg. Pewnie wg. starych zasad Poręba kolejne 12 lat czekałaby na salę gimnastyczna. Panie Burmistrzu i Panie Koordynatorze - kimkolwiek i czymkolwiek podpadłeś tu komentującym - głosów na pewno będzie mniej ale będą rzetelne.
bo ten budżet obywatelski top porażka - nie stać nas jako Pszczyny na wywalenie 2 baniek na pierdoły!
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Gratulujemy wysokiego mniemania o sobie, koordynatorowi, panie R. M... To naprawdę przykre, że jeden może tak wiele zepsuć. Przede wszystkim w relacjach międzyludzkich.
Polska - kraj, gdzie wszyscy są specjalistami od wszystkiego. Oczywiście, również od Budżetu Obywatelskiego. Chociaż z komentarzy wynika, że właściwie mało kto,przeczytał regulamin ze zrozumieniem! Jeszcze dużo wody upłynie, za nim Pszczyna i nie tylko, zrozumie idee Budżetu Partycypacyjnego. To jednak przykre, że narzędzie, które ma zbliżać mieszkańców, oddala ich na tyle, że potrafią zlinczować osobę, która podjęła się próby usprawnienia i wprowadzenia sprawiedliwych zasad. Życzę wszystkim odrobiby refleksji i oby to jednak szło ku lepszemu!
To nam się burmistrz sprawdził. Zatrudnił specjalistów, a zapomniał, że to ludzie są w tym wszystkim najważniejsi. Nie koordynator, nie urzędnicy, ale właśnie MIESZKAŃCY. To oni i tylko oni mogą decydować o budżecie obywatelskim. Niech burmistrz zatrudni wiecej takich fachowców, a mieszkańcy niech się staną tylko dodatkiem do urzędu. Czasem nawet przeszkadzającym dodatkiem.
Ludzi interesuje to na co mają wpływ. Tu koordynator im powiedział, że i tak na koniec o wszystkim zdecyduje burmistrz i rajdy miejscy. Wartość projektów w wielu miejscach jest niższa niż przyznana kwota, więc to już zgodnie ze słowami koordynatora sprawa załatwiona. A teraz ten sam człowiek im mówi, że decyzje znowu należą do burmistrza, to po się mają wysilać. Podstawa braku wielkiej frekwencji to błędne zarządzanie projektem Pszczyński Budżet Obywatelski 2016. Tu leży problem, w jednej osobie. Wystarczyło słuchać co na radach mówią nasi przedstawiciele i już było by lepiej.
Do "frekwencja" - nie masz racji. Gdyby nie to potwierdzenie mailowe byłoby jak w zeszłym roku - ludzie wykradali innym dane osobowe (PESEL) i wklepywali głosy. Babki stały pod Kauflandem i nagabywały do głosowania na ich projekt. Zeszłoroczna frekwencja wyniosła ponad 71% co jest niedorzeczne...obecnie po 5 dniach głosowania nie masz nawet 1000 oddanych głosów co daje 2% uprawnionych do głosowania... Od razu widać jak to ludzi interesuje - jak zeszłoroczny śnieg. Lepiej dać te pieniądze sołtysom i przewodniczących osiedli i niech oni je zagospodarują i tłumaczą się z tego mieszkańcom.
gdzie w regulaminie jest przepis, że głos można potwierdzić z jednego maila?
problemy z niską frekwencją są spowodowane jedną rzeczą - teraz każdy musi zagłosować osobiście i z głosowania wyłączone zostały osoby starsze, schorowane, dla których problemem jest pójście do biblioteki do urzędu, a w internecie przecież nie śmigają, nie maja maila i nie mogą oddać głosu. W ub.r. każdy mógł wydrukować kartę do głosowania ze strony urzędu - wnuczek, córka, wypełnić za osoby starsze, dać im do podpisu i zanieść do urzędu, albo wklepać przez inbternet i był głos. Teraz weryfikacja głosów przez maila i to, ze z jednego adresu mailowego można oddac tylko jeden głos powoduje, ze wiele osób nie zagłosuje. Do tego dochodzą osoby w średnim wieku bez maili - których jest sporo - którym nie chce się iść do urzędu czy biblioteki, tym bardziej, ze zdają sobie sprawę że to głosowanie jest bez sensu - jest więcej kasy do podziału niż wartość złożonych projektów. Proponuję - przemyślcie to jeszcze raz, zrezygnujcie z weryfikacji za pomocą maili, zamieście kartę do głosowania na stronie i zobaczycie ile, będzie głosów!
Obiektywny - znalazł sie człowiek który to wszystko ogarnął... Niestety nie ogarnął jednego ze to nie on jest postacią pierwszoplanowa i narobił strasznego bałaganu za przyzwoleniem burmistrza zdaje się!
Odtrąbienie sukcesu burmistrza i koordynatora i tak jest pewne. Nie ma znaczenia frekwencja, nie ma znaczenia ile projektów się zrealizuje. Tuż po zakończeniu i tak się okaże, że to był sukces. Już ci ubiorą to w odpowiednie słówka i wyjdzie sukces. Frekwencja jest potrzebna, by procenciki w sprawozdaniu koordynatorowi lepiej wyszły, by nie okazało się, że przelicznik wydanej kasy na etat w stosunku do oddanych głosów jest za wysoki.
a to dlaczego ma frekwencja ogromne znaczenie ??? jedynym powodem jest osiągnięcie celu propagandowego i odtrąbienie na koniec że kolejny raz PBO jest sukcesem burmistrza i koordynatora??? czy może pracodawca wyznaczył koordynatorowi jakieś minimum???
anty - to nie festiwal przyszłych koordynatorów, ani malkontentów po. To konsekwencje braku umiejętności współdziałania z ludźmi przez obecnego koordynatora. Tak potrafił zaangażować ludzi w rady sąsiedzkie, że na każdej kolejnej było mniej ludzi. Zdjęć tylko z każdej kolejnej było pełno. Z radnymi, przewodniczącymi osiedli i sołtysami też potrafi super współpracować, najlepiej się nie pojawić gdy zapraszają na spotkanie.
A tu jest pies pogrzebany...to nie obiektywna ocena zasad podziału budżetu obywatelskiego a festiwal kandydatów na Koordynatora. Życzę powodzenia najgłośniej krzyczącym...w przyszłym roku na was tyle złośliwości się wyleje. Jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim wygodził. Pamiętajcie o tym najgłośniej krzyczący hejterzy. Wiem, wiem jestem niemodna, bo nie krytykuję. Ruszcie lepiej d..y do urn, poczekajcie na efekty. Oczywistym jest fakt, że po wszystkim znajdą się malkontenci, którym na pewno coś nie będzie pasować. Koordynatorze...pamiętaj, że taka jest cena pracy z ludźmi - zwłaszcza z "zawistnymi betonami"
Czy przypadkiem ten cały szumny koordynator to nie ta sama osoba co rok temu najbardziej protestował w sprawie niewłaściwych zasad budżetu obywatelskiego. Kto w tym roku będzie tak głośno krzyczał, że ten regulamin jest zły i trzeba go zmienić, ma już robotę w urzędzie na przyszły rok. Trzeba tylko głośno wołać, że jest teraz źle.
Ha,ha ha cała nasza polska rzeczywistość w pigułce.Jakbym posiedzenie Rady Gminy w Wyjkowyjach oglądał.Znalazł się człowiek, który to ogarnął to trzeba mu dokopać. Trzymaj się Koordynatorze, głowa do góry. Krytykować każdy potrafi i teraz każdy jest mądry. A zawiść aż kipi z tych komnetarzy.
Miał być teatr, a wyszedł kabaret. Miał być budżet obywatelski, a wychodzi burmistrzowski. Do tego faktycznie potrzeba reżysera.
Koordynator najsłabsze ogniwo budżetu !! Mam nadzieję że regulamin jaki jest taki jest to będzie obowiązywał. Widzę że szykują się jakieś podchody i będzie jak w zeszłym roku, głosowanie głosowaniem niech naiwni głosują a kasę dostanie Ci co mają dostać niezaleznie od ilości głosów.
A koordynator pewnie teraz siedzi i głośno myśli nie ważne jak mówią ~ ważne że mówią~ kolejna porażka współpracy tego Pana z mieszkańcami
A ja uważam że ten budżet to dobry pomysł w obecnym wydaniu
Kordynator poprostu zrobił z tego budżetu niezły teatr tylko szkoda że grają w nim same dramaty
Panie Burmistrzu!!!! Z naszych podatków zatrudnia Pan kordynatora który cały ten Budżet zepsuł. W latach poprzednich z budżetu udało się zrealizować konkretne projekty w Gminie. Ten Budżet to rozwalanie 2 mln złotych na jakieś pierdoły, imprezy, festyny itp. Pytam się poco było zmieniać coś co było dobre. W poprzednich latach duże pieniądze poszły do niektórych sołectw gdzie ludzie się zmobilizowali zbierając głosy.W tym roku pewnie inne sołectwa dostały by duże pieniądze i zrobil by coś porządnego. Mam nadzieje że to ostatni budżet robiony przez tego "fachowca"
Prawda - prawda. Ten koordynator to jeszcze chyba się trochę musi skoordynować. Przede wszystkim z zasadami tego budżetu. Po to ludzie na radach nie zgodzili się na jakieś minimalne progi, by teraz, taki ktoś mówił im, że burmistrz czy radni będą znowu o tym decydować. Niech burmistrz się zastanowi, po co ten człowiek na tym stanowisku jest. Czy ma pomagać, czy może wymyślać teraz jakieś ograniczenia, które rady odrzuciły.
Jak projekty mieszczą się w kwocie na osiedle lub sołectwo to 1 głos starczy i niech żaden tego nie podważa i nie pompuje balona .
Nie wiem czy zauważyliście, że pod artykułami na tym portalu bardzo rzadko pojawiają się jakiekolwiek komentarze. Taka ilość komentarzy pojawia się prawie wyłącznie pod artykułami dotyczącymi budżetu obywatelskiego 2016. Czy to jedyny sukces pana koordynatora?
Ten kordynator jak i budżet w tym roku to jedna wielka kupa
cały ten budżet w tym roku to porażka! burmistrz zrobił błąd zatrudniajac koordynatora-
Bartek to jest nagrywanie się z ludzi. Jak inaczej nazwać to, że ludzie coś wybiorą. Będzie głosować na to coś mało ludzi. Ale to coś będzie jedynym co ludzie w tym miejscu chcą zrobić. Ludzie wybrali. A potem się dowiedzą, że ich, obywatelskie pieniądze się im jednak nie należą. Bo ktoś jednak za nich zdecydował, że nie będzie rekomendował. Albo inni 23 nie zaglosują na to co już wcześniej ludzie przegłosowali.
Panie koordynatorze, w którym konkretnie punkcie uchwały o zasadach pszczyńskiego budżetu obywatelskiego, jest opisane to, że to burmistrz decyduje, czy projekt wybrany przez mieszkańców (choćby tylko przez kilku) pójdzie do realizacji. W tej uchwale jest tylko tyle, że rekomendację obywatelską do burmistrza i komisji rady miejskiej dostaną te projekty, które dostaną większą liczbę głosów ale nie starczy na nie środków przyznanych na osiedle lub sołectwo. Jest też punkt mówiący jasno, że projekty wybrane w głosowaniu zostaną zarekomendowane przez burmistrza do realizacji. Projekty wybrane - a jeśli nie określono ile to jest to minimum głosów, wystarczy kilka by projekt był wygrany. Co najwyżej radni mogą takie projekty z kilkuosobowym poparciem w głosowaniu odrzucić z budżetu gminy. Tylko czy, ktoś z radnych zdecyduje się na taki krok mając na uwadze reperkusje społeczne niezrealizowania wybranego przez mieszkańców projektu...
nie jasne zasady to jakiś absurd, gdyby to była prawda to jest to naigrywanie z ludzi, wiadomo ,że frekwencja może być różna to nie wybory parlamentarne
Przede wszystkim NIEJASNOŚĆ. Niejasność zasad, które zamiast pomóc i rozwiać wszelkie wątpliwości, spowodowały to co widzimy teraz. Nagle okazało się, że to co wybiorą ludzie to jeszcze nie będzie realizowane, bo zdecyduje o tym Burmistrz. Super tak ustawić zasady, żeby nie było zasad, i jeszcze nazwać to konsultacjami społecznymi. Brawo dla tych całych rad sąsiedzkich i koordynatora. Odrzucić jedyny wniosek z całego osiedla, a potem na innych stwarzać wrażenie łaski Burmistrza, który zarekomenduje albo nie to co ludzie zgłosili i wybrali. Brawo.