Nie starczy na konserwację

Pszczyna

Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się w kamienicy przy ul. Piastowskiej 26 w Pszczynie. To jedyna taka placówka w Polsce. Stworzył je 28 lat temu Aleksander Spyra (do dzisiaj jest kustoszem) wraz ze swoją żoną Krystyną.

W muzeum można zapoznać się z dziejami śląskiego czasopiśmiennictwa, zobaczyć ogromną ilość gazet o treściach patriotycznych oraz sprzęty i maszyny wykorzystywane na Śląsku do drukarstwa i introligatorstwa. Znajduje się tu zrekonstruowany gabinet Wojciecha Korfantego z oryginalnymi sprzętami, zdjęciami, egzemplarzami gazet.
Na zwiedzających narzekać nie można. Choć to niszowe muzeum, w ubiegłym roku odwiedziło go ponad 5 tys. osób. Ale problemy są. Jak można się spodziewać, największym z nich jest zbyt mały budżet. – W tym roku dysponujemy najmniejszym planem finansowym. Są w nim tylko trzy pozycje: media, płace i ubezpieczenia zbiorowe – mówi Grzegorz Cempura, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej, które w dużej mierze finansuje działalność Muzeum Prasy Śląskiej. Środków na pozyskanie nowych eksponatów oraz konserwację brak.

Prócz TMZP, działalność muzeum finansuje gmina Pszczyna oraz pośrednio także Urząd Marszałkowski. - Z roku na rok wzrasta jednak procent środków, które na utrzymanie muzeum przekazuje nasze towarzystwo. 10 lat temu przekazywaliśmy na muzeum 23% ogólnych kosztów. W ubiegłym roku to już było 47% – mówi Cempura i dodaje, że należy podnieść temat finansowania placówek muzealnych, bo gmina Pszczyna, na terenie której większość placówek kulturalnych i turystycznych się znajduje, nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru. A korzystają z nich wszyscy mieszkańcy powiatu. Dlatego muzeum chce prosić Starostwo Powiatowe o wsparcie działalności. Starosta zresztą już to zrobił, bo przekazał środki, dzięki którym po rocznej przerwie w Izbie u Telemanna odbyły się XV Wielkopostne Dialogi Muzyki i Poezji.

Największym wysiłkiem, ale i dumą w ub.r. była renowacja zabytkowego pozytywu z XVIII w. Udało się pozyskać kolejną maszynę offsetową. Powstał też kącik do zabawy dla maluchów. Biblioteczka powiększyła się o nowe publikacje. Gotowy jest też projekt koncepcyjny remontu placówki - Wykluczyliśmy jakąkolwiek rozbudowę, bo by nas to przerosło. Sam remont tej substancji, którą mamy teraz szacowany jest na 2,5 mln zł – usłyszeliśmy.

jack