Lepszy moik niźli dziad!

Powiat26.03.2016, 09:59

Wraz z nadejściem wiosny i świąt wielkanocnych do życia budziła się nie tylko przyroda, ale i życie towarzyskie. Gdy przygotowywano palmy, wszystkie panny wypatrywały „moika” na swoich domach.

W Niedzielę Palmową, na przypomnienie uroczystego wjazdu Jezusa Chrystusa do Jerozolimy, święcimy w kościołach palmy. Niegdyś własnoręcznie robione musiały zawierać w sobie odpowiedni zestaw ziół. Pszczyńskie palmy są nie byle jakie, a każda roślina, która była w nich użyta, miała swoją symbolikę. Na tradycyjną palmę pszczyńską składało się aż 12 różnych roślin. Liczba ta odnosiła się do apostołów, którzy towarzyszyli Chrystusowi. Głównymi ziołami, które wchodziły w jej skład były gałązki jałowca, symbolizujące cierpienie, gałązki akacji dodawane na wzór korony cierniowej oraz pałka wodna. Była ona swego rodzaju berłem, które wręczano Chrystusowi. W palmie nie mogło zabraknąć gałęzi wierzby o czerwonej korze. Nawiązywały one do kijów, którymi w czasie męki bito Chrystusa. A dodana jemioła miała nawiązywać do cierpkiego napoju. Był on podawany tym, którzy wisieli na krzyżu.

Po Niedzieli Palmowej strojone bukiety powracały do domostw. To za ich pomocą święcono pola wodą z wielkosobotnich obrzędów, a sama palma zajmowała honorowe miejsce w domu. Często składano ją również w rogach pola. Wierzono, że przyniesie to urodzaj. Zdarzało się i tak, że w Wielką Sobotę ucięta palma była nabijana na patyk. Wieczorem palona była w ogniu. Z uciętej części przygotowywano święte krzyżyki, które gospodarze wieszali w domach i stodołach.

A dla gryfnej dziołchy bydzie moik
Moik to gałęzie drzewa iglastego ozdobione wstążkami. Dodawano do nich kwiaty. Często dziewczęta z tak przystrojonymi moikami chodziły po wsiach. Na Ziemi Pszczyńskiej wyglądało to jednak inaczej - to chłopcy dzierżyli moiki. Tak przystrojony zawisał potem na domach dziewczyn, które były miłe i lubiane. Moik układany był na patyku, a im był on dłuższy, tym dziewczyna była uważana za piękniejszą.

- Wiosna to okres, który etnografowie łączą z rozwojem i płodnością. Najlepszym tego przykładem są małe kurczaki, które pojawiają się na wszystkich świątecznych kartkach. Są one symbolem nowego życia, płodności i rozwoju. Nawet tradycyjny śmigus dyngus jest z tym związany, bo przecież chłopcy polewali tylko te dziewczęta, które im się podobały – dodaje Aleksander Spyra z Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej.

Dla dziewcząt moik zawieszony na domu był znakiem, że jeszcze w tym roku wyjdą za mąż. – Dziewczętom szkaradnym i niemiłym, które nosiły się dumnie i nie patrzyły na chłopców odpłacano dziadami. Była to drewniana kukła, którą wieszano wysoko na stodole. Tak wysoko, by ojciec nielubianej dziewczyny nie mógł jej zdjąć – dodaje Aleksander Spyra.

Kukłą dziada dokuczano dziewczętom. A najczęściej były one rzucane na stodoły, by nie budzić domowników. Ponadto dachy stodół nie były takie strome, jak w przypadku domostw. - Zdarzyło się i tak, że cały wóz drabiniasty na stodołę wyciągali. A dziewczyna, gdy się budziła i widziała dziada na swoim domu, to wpadała momentalnie w płacz. Wiadomo, w dawnych czasach społeczeństwo wiejskie było bardziej hermetyczne. Sprawy obyczajowe dziewczyn były pilnowane nie tylko przez krewnych, ale i sąsiadów – dodaje Aleksander Spyra.

 

Reklama

Reklama

az

T G+ F

Zobacz także

W świecie, w którym małe jest piękne
W świecie, w którym małe jest piękne
Policja apeluje o śmigus dyngus z głową
Policja apeluje o śmigus dyngus z głową
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 20