Jak sprzedać chodnik wraz z Paleją?

Sprawa Palei wraca jak bumerang.
Jak już pisaliśmy, w lipcu tego roku okazało się, że Artur Dyna, obecny właściciel obiektu chce ją sprzedać.

Od czasu zakupu w 2007 roku zdążył już wyciąć bez zezwolenia drzewa i krzewy, które również zgodnie z „Ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami” podlegają ochronie konserwatorskiej, ponieważ budynek dawnej siedziby Generalnej Dyrekcji Dóbr Książęcych wpisany jest do rejestru zabytków razem z otaczającym go terenem, tak więc i z drzewami.

Udało mu się też „upiększyć” teren betonowym parkanem i w dalszym ciągu nie przeprowadza prac mających na celu uratowanie zabytku, a przypomnijmy, że art. 5, pkt 3 ustawy o ochronie zabytków wyraźnie traktuje, iż „opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków: (…) zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie”.

Paleja po prostu starszy, a szumne deklaracje pana Dyny o tym, że zamierza z Palei stworzyć reprezentacyjną rezydencję okazały się czczym gadaniem.

Teraz powrócił temat chodnika. Został wykonany wiele lat temu na tyle nieszczęśliwie, że jego część znajduje się na terenie posesji.

Jak powiedział Starosta Józef Tetla w poniedziałkowym Teleexpressie Starostwo sprzedając Paleję nie miało pojęcia, że sprzedano również część chodnika.

Uregulować tę kwestię można by było odstępując właścicielowi inny fragment przylegający do posesji, a będący również własnością powiatu.
Można też chodnik po prostu odkupić, ale kwota okazuje się za wysoka.

Efekt? Przejście drugą stroną ulicy!

Podpowiadam obecnemu właścicielowi: aby Paleja nie podzieliła losu n.p.: Kopic, proszę przekonać władze miasta i władze powiatu do zakupu Palei (czytaj: sprzedając ją
za 1,5 mln zł.), a chodnik dodać gratis!




Agnieszka Kiełbas- Mateja/ infopres.pl
fot.: Mateusz Czoik/ infopres.pl

akm