I po biletach?
28.09.2006, 14:44 |
Pszczyna
Już 21 i 22 października wielkie muzyczne święto w Sali Lustrzenej Muzeum Zamkowego. Ten, kto miał jeszcze nadzieję, że uda mu się kupić bilety na koncerty XXVII Wieczorów u Telemanna, może się jednak rozczarować. Wejściówki rozchodzą się jak świeże bułeczki, możliwe jest tylko wpisanie na listę rezerwową i czekanie... aż ktoś zrezgnuje.
Ci, którzy już zaopatrzyli się w bilety, usłyszą Antonio Vivaldiego JUDITHA TRIUMPHANS SACRUM MILITARE ORATORIUM w wykonaniu solistów, chóru i orkiestry Akademii Muzycznej w Katowicach pod dyrekcją Kazimierza Kryzy (sobota, 21 października, godz. 18.00).
Natomiast w niedzielę (również o 18.00) wystąpi jedna z najlepszych światowych orkiestr – Orkiestra Kameralna Polskiego Radia AMADEUS pod dyrekcją Agnieszki Duczmal, która wykona: Koncert Polski G. Ph. Telemanna, Eine kleine Nachtmusic W. A. Mozarta, Suitę G-dur na smyczki J. Paderewskiego oraz Cztery Pory Roku w Buenos Aires A. Piazzoli (solo – Jarosław Żołnierczyk).
Wieczory u Telemanna na trwałe wpisały się w kalendarz imprez organizowanych w Muzeum. Sukces zawdzięczają przede wszystkim ciekawej formie – połączeniu muzyki w znakomitym wykonaniu, spaceru po komnatach zamkowych, z lampką szampana serwowaną w westybulu.
Georg Philipp Telemann (1681-1767), jeden z najwybitniejszych kompozytorów barokowych, w latach 1704-1707 w miesiącach letnich przyjeżdżał z Żar do Pszczyny, jako nadworny kapelmistrz i organista. Za życia znany i podziwiany, twórca kilkuset uwertur, koncertów, ok. 1000 suit, mszy, oper..., po śmierci zapomniany i na nowo niedawno odkryty i spopularyzowany m.in. właśnie dzięki koncertom pszczyńskim.
pin