Gwaruś zamknięty przez sanepid

Suszec


Kąpielisko Gwaruś jest zamknięte. Sanepid wykrył w wodzie enterokoki, czyli paciorkowce kałowe.


Badanie sanepid robi regularnie, co dwa tygodnie. Co ciekawe, dwa wcześniejsze nic nie wykazały. – W środę w ubiegłym tygodniu byłam z rana na Gwarusiu. Woda na oko wydawała się naprawdę czysta. Nikt by się nie spodziewał, ze po południu dostaniemy telefon, że trzeba go zamknąć – mówi dyrektorka GOK-u, Małgorzata Mazur.


W czwartek pojawiły się tablice z zakazem kąpieli i czerwona flaga.

Kolejne badanie przeprowadzone zostanie 7 lipca. Pojawiła się propozycja, żeby zrobić drugie, niezależne, w tym samym czasie. – Może to działania kąpielisk komercyjnych? Bo obok jest staw hodowlany, a tam jest czysta woda. Gwaruś jest atrakcyjny, do tego tani – zastanawia się Mieczysław Malcharek z PGK.

Na razie wykluczane są przyczyny wewnętrzne w ośrodku. – Szambo było wywożone przed festynem. 8 beczkowozów. Niemożliwe, żeby w cztery dni przebrało. Zresztą jest daleko od kąpieliska. Ale zrobimy kosztorys jego wymiany – mówi dyrektorka. - Jeśli mimo tego badania dalej będą wskazywać na skażenie wody, będziemy szukać przyczyn zewnętrznych. Na razie modlimy się o deszcz. W zbiorniku już ubyło pół metra wody, do tego to zbiornik zamknięty, a od dwóch tygodni mamy wysokie temperatury – dodaje.

agw