Edi Andradina: Nie lubię wywiadów
14.11.2005, 17:06 |
Nie lubię wywiadów Edi Andradina to jeden z najlepszych obcokrajowców grających w polskiej lidze. Ten 31-letni napastnik jest idolem kibiców szczecińskiej Pogoni. Znany jest z tego, że porządnie potrafi „zakręcić” obrońcami, ale też z... nieudzielania wywiadów dziennikarzom. Reporterom Gazety Pszczyńskiej, dzięki pomocy właściciela Hotelu Imperium (Pogoń przebywała tu przed meczem z Odrą w Wodzisławie), Jerzego Folwarskiego oraz kierownika drużyny szczecinian, Ryszarda Mizaka udało się porozmawiać z tym spokojnym Brazylijczykiem. Być może nasz wywiad z Edim to jedyny, jaki pojawił się w Polsce. Jak ci się podoba w Polsce? Polska to bardzo ciekawy kraj. Można tutaj spokojnie żyć. Lubię ten kraj. Zimno? Bardzo (śmiech). Grałeś w Rosji. Tam nie było zimniej? To fakt. Rosja jest zimniejszym krajem od Polski. Dla mnie nie ma jednak w tym różnicy, bo pochodzę z kraju o ciepłym klimacie i po prostu nie lubię zmina. Mówi się, że grasz dla tylko zabawy... Wiadomo, że jeżeli nie masz przyjemności z tego co robisz, to nie ma sensu tego wykonywać. Uważam, że kiedy ma się satysfakcję z gry, to i przyjemniej jest to robić, a przy okazji mogę jeszcze zarobić pieniądze i to jest OK. Może dlatego, że grasz na luzie, należysz do grona najlepszych obcokrajowców w polskiej lidze? Nie uważam się za najlepszego. Mogę tylko powiedzieć, że jestem dobrym piłkarzem. Na karnawał do Rio się wybierasz? Nie pojadę na karnawał. Wolę w tym czasie być z rodziną w domu. Byłeś kiedyś na karnawale? Nie. Dlaczego nie lubisz dziennikarzy i wywiadów? Tak, to jest prawda. Wy macie szczęście, bo kierownik drużyny od ponad godziny mi mówił o tym wywiadzie. Jestem piłkarzem i nie lubię za dużo gadać. Jestem bardzo spokojnym człowiekiem. Dziękujemy za rozmowę. Rozmawiali: Maciej Stieber i Radosław Jeleń
Infopres