Dżentelmeńska umowa

28.01.2010, 10:19

Pszczyna

Okazuje się, że czasami na linii mieszkańcy – market nie zawsze winny jest ten drugi. A tym pierwszym bardzo nie podobają się ograniczenia, które pojawiły się na przysklepowym parkingu.


Emocje już zdążyły trochę opaść, choć sprawa jest dość świeża. Miejsce akcji to market na osiedlu Piastów. Ten sam, z budową którego mieszkańcy zaciekle walczyli w 2007 roku. Ale tutaj prawo było po stronie inwestora. Zachowano wszelkie procedury, a zaskoczenie pszczyniaków, jak informował wtedy prezes Pszczyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Roman Wojtas, wynikało z braku zainteresowania sprawami osiedla. Bo zebranie osiedlowe było, zresztą jak co roku, na które jednak niewielu mieszkańców się pofatygowało. Mieszkańcy poczuli się oszukani tym, że zamiast zieleni będą mieć za oknem market. Suma sumarum Lidl powstał i jakoś nie widać, żeby mieszkańcy w ramach protestu nie robili tam zakupów. Szczególnie przydatny okazał się duży parking, w zimie elegancko odśnieżony.

Inwestor się wywiązał

Jednak pewnego dnia zamontowano barierki, które blokują wjazd od godzin wieczornych do porannych. I zawrzało. – Odbieraliśmy telefony od zdenerwowanych mieszkańców, którzy nie mogli korzystać z parkingu – mówi Henryk Sodzawiczny, z-ca dyrektora ds. techniczno – eksploatacyjnych PSM.

Również do przewodniczącego zarządu osiedla Piastów, Romana Piesiura, trafiały pytania, dlaczego market blokuje parking, choć kiedy powstawał, zagwarantowano im, że skończą się kłopoty z parkowaniem. – Sprawdziłem to i okazało się, że Lidl ze zobowiązań się wywiązał, bo powstały miejsca parkingowe na terenie osiedla oraz chodniczek. Problem zaczął się wraz z zimą, kiedy przez zaparkowane tu auta nie można było odśnieżać. Kłopoty miały też z wjechaniem samochody dostawcze – Roman Piesiur mówi, że planuje spotkanie z kierownikiem sklepu, by sprawę rozwiązać polubownie, czyli umożliwić mieszkańcom parkowanie, jednak na określonych warunkach i w miejscach, które nie będą kolidować z funkcjonowaniem marketu. – Może żeby samochody mieszkańcy zabierali w czasie odśnieżania lub nie stawiali ich tam przy dużych opadach śniegu – zastanawia się nad rozwiązaniem Piesiur. Na pewno zaprosi przedstawicieli Lidla na zebranie osiedlowe, 19 lutego.


Nie dało się odśnieżać


O tym, że Lidl wywiązał się z warunków umowy mówi też Sodzawiczny. – Powstało 40 nowych miejsc parkingowych. Parking przy markecie ma ich oczywiście znacznie więcej, był ogólnodostępny, co rozpieściło trochę naszych mieszkańców. Działało to na zasadzie takiej dżentelmeńskiej umowy. Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, wybrałem się na miejsce. Okazało się, że niektóre samochody stoją przy samym sklepie, kilka zasypanych było śniegiem, w jednym nie było w kole powietrza, co oznacza, że ktoś go tam dawno temu zostawił.

W tym czasie pracownicy musieli zrzucać śnieg z dachu, ale był z tym kłopot, nie mieli wyboru, część trafiła na te samochody. Inny samochód zablokował tira przywożącego towar. Dlatego podjęto decyzję, że koniec z bezpańskim parkowaniem – Sodzawiczny dodaje, że mimo bramek i tak po dwóch dniach zaporę z jednej strony otworzono. Problem ogólnie mieli ci, którzy wcześniej niż przed 7.00 rano musieli wyjechać do pracy.

PSM wysłało pismo do kierownictwa marketu z uprzejmą prośbą o umożliwienie korzystania z parkingu, na warunkach, które właściciel określi. A mieszkańcy musieliby ich przestrzegać. Na razie trudno dziwić się właścicielowi, że stracił cierpliwość. Jeszcze ma czas, żeby odpowiedzieć na prośbę spółdzielni. (źródło Gazeta Pszczyńska”)

agw

T G+ F

Zobacz także

Umowa na styk
Umowa na styk
Umowa podpisana
Umowa podpisana
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18