Burmistrz uniewinniony!

01.04.2014, 23:24

Pszczyna

1 kwietnia sędzia sądu rejonowego w Pszczynie, Rafał Górka ogłosił wyrok w sprawie, w której oskarżonym był burmistrz Pszczyny, Dariusz Skobol. Sąd uniewinnił go od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Przypomnijmy jedynie, że Urząd Skarbowy w Pszczynie po kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która ujawniła nieprawidłowe prowadzenie ksiąg rachunkowych w Urzędzie Miejskim, skierował akt oskarżenia do sądu przeciwko burmistrzowi, czyli kierownikowi jednostki.
NIK zakwestionował faktury, które głównie dotyczyły opłat za wywóz odpadów, gaz, energię za grudzień 2010 i 2011 r. Mimo że dotyczyły grudnia, zostały zaksięgowane i zapłacone w styczniu roku następnego. Zdaniem NIK-u, została tym samym naruszona zasada memoriału, zgodnie z którą w księgach rachunkowych powinny zostać ujęte wszystkie przychody i koszty danego roku, niezależnie od terminu ich spłaty.

20 czerwca 2013 r. sąd wydał wyrok nakazowy, mocą którego burmistrzowi została wymierzona łączna kara grzywny, w wysokości 17,5 tys. zł oraz opłacenie kosztów procesu. Początkiem lipca pełnomocnik burmistrza wniósł sprzeciw od wyroku nakazowego.

I tak w październiku 2013 r. ruszył proces w tej sprawie przed Sądem Rejonowym w Pszczynie. Odbyło się w sumie pięć rozpraw, podczas których został przesłuchany burmistrz i świadkowie.
1 kwietnia na ogłoszeniu wyroku stawił się oskarżony, oskarżyciel z ramienia Urzędu Skarbowego w Pszczynie, media oraz publiczność.

Wyrok: uniewinnienie


Sąd uniewinnił oskarżonego Dariusza Skrobola od popełnienia zarzucanych mu czynów i kosztami procesu obciążył Skarb Państwa. Zasądził też od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kwotę 756 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sędzia Rafał Górka krótkie ustne uzasadnienie wyroku rozpoczął od wyjaśnienia, jaki konkretnie zarzut był stawiany oskarżonemu w tej sprawie.

- Oskarżony stanął pod zarzutem popełnienia z jednej strony przestępstwa skarbowego z art. 61 par. 1 kodeksu karno-skarbowego, które polegać miało na nierzetelnym prowadzeniu ksiąg rachunkowych. Z drugiej strony te same czyny miały wyczerpywać znamiona przestępstwa z art. 77 ust. 1 ustawy o rachunkowości. W treści czynu zarzucanego oskarżonemu miało chodzić o to, że miał on dopuścić do podawania w księgach rachunkowych nierzetelnych danych – tłumaczył sędzia.

- W ocenie sądu, mielibyśmy do czynienia z nierzetelnością prowadzenia ksiąg rachunkowych tylko w takiej sytuacji, gdyby w księgach rachunkowych wskazane były zobowiązania w nieprawidłowej wysokości, albo jakieś zobowiązania zostałyby pominięte. Tutaj wszystkie zobowiązania, jakie ciążyły na gminie, zostały wskazane w księgach rachunkowych we właściwej wysokości. Jedyny problem polegał na tym, że zobowiązania te zostały wskazane w księgach rachunkowych dotyczących tego roku, w którym były one wymagalne, czyli należało je zapłacić, a nie tego roku, w którym one powstały – mówił sędzia Rafał Górka.

- Takie prowadzenie ksiąg rachunkowych oceniane może być, zdaniem sądu, jedynie jako wadliwe. Jest to inne pojęcie, którego używa inny przepis, art. 61 par. 3 kks i ten czyn nawet gdyby oskarżonemu można było przypisać, stanowi jedynie wykroczenie skarbowe, które przedawnia się w przeciągu roku od jego popełnienia. Zatem za ten czyn, sąd nie mógłby w tej sprawie skazać oskarżonego, ponieważ dochodzenie zostało wszczęte już po upływie stycznia 2013 r. – kontynuował sędzia.

Doszło do naruszenia przepisów

Sędzia podkreślił, że jak wynika z kontroli przeprowadzonej przez NIK, doszło rzeczywiście do naruszenia przepisów Ustawy o rachunkowości.

- Oskarżony ma wykształcenie wyższe ekonomiczne, zapewne te przepisy są mu znane – mówił sędzia Rafał Górka. - Natomiast odpowiedzialność za przestępstwo, czy nawet przestępstwo skarbowe nie jest odpowiedzialnością na zasadzie absolutnej – jeżeli stwierdzamy, że jakiś czyn miał miejsce, to na pewno ktoś ponosi za to odpowiedzialność. To przestępstwo z art. 77 ustawy o rachunkowości jest przestępstwem, które należy popełnić umyślnie. Czyli że musimy mieć dowód na to, że ktoś, komu się je zarzuca miał świadomość, że jego działanie było niezgodne z prawem, a mimo tego zdecydował się to zrobić – wyjaśniał.

- Oskarżony wskazał – i w ocenie sądu zrobił to w sposób przekonywujący – że dopiero kontrola NIK zakwestionowała sposób prowadzenia ksiąg i że wcześniej nikt sobie nie zdawał sprawy z tego, że tak przyjęty sposób prowadzenia ksiąg rachunkowych narusza przepisy. Co więcej, oskarżony polegał na tym, o czym zapewniał go skarbnik oraz księgowość. Przecież sam fizycznie tych ksiąg rachunkowych nie prowadził – kontynuował sędzia. - Gdy Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę i wytknęła te uchybienia, natychmiast się do nich dostosowano. W kolejnych latach już takie nieprawidłowości się nie pojawiły. W związku z tym w ocenie sądu, jakkolwiek rzeczywiście uchybienie miało miejsce, to oskarżony nie może za to ponosić odpowiedzialności karnej, ponieważ brakuje tej jednej przesłanki. Brakuje stwierdzenia, że oskarżony dopuścił się tego czynu umyślnie – dodawał Rafał Górka.

Urząd Skarbowy może złożyć apelację

Sędzia podkreślił też, że wyrok jest nieprawomocny. - Urząd Skarbowy będzie się mógł od niego odwołać, składając wniosek o doręczenie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem w przeciągu siedmiu dni, a następnie wnosząc apelację do Sądu Okręgowego w Katowicach za pośrednictwem tutejszego sądu w ciągu 14 dni od otrzymania odpisu – mówił.

Co zrobi Urząd Skarbowy? Jeszcze nie wiadomo. - Urząd Skarbowy na pewno wniesie o uzasadnienie wyroku na piśmie z uwagi na to, że sąd wnikliwie rozważył to postępowanie i ważna jest dla nas ocena sądu dla takich samych spraw, które są prowadzone w urzędzie skarbowym. Natomiast co dalej, to jeszcze droga otwarta. Decyzja dopiero zostanie podjęta – powiedział po ogłoszeniu wyroku Piotr Wieciek, oskarżyciel działający z upoważnienia naczelnika Urzędu Skarbowego w Pszczynie.

Burmistrz Dariusz Skrobol może odetchnąć z ulgą. Gdyby sąd uznał go winnym zarzucanych mu czynów, poniósłby ogromne konsekwencje polityczne. Nie mógłby ubiegać się o reelekcję w wyborach samorządowych.

Burmistrz, proszony przez media, nie chciał w żaden sposób odnosić się do wyroku, który zapadł w jego sprawie.

ram

T G+ F

Zobacz także

Ławeczka Księżnej Daisy w rękach Wiesława Maronia
Ławeczka Księżnej Daisy w rękach Wiesława Maronia
Skarga na działalność burmistrza zasadna
Skarga na działalność burmistrza zasadna
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18