Będą kolejne światła?

Studzienice, Piasek

Kierowcy od lat narzekają na odcinek krajowej Jedynki w Pszczynie. Wiele skrzyżowań sprawia, że często się korkuje. Jest niebezpiecznie, dochodzi do wielu wypadków, w tym często śmiertelnych. - Pszczyna jest jedynym miastem od Katowic do Bielska, które nie ma bezkolizyjnego skrzyżowania z DK1. Tychy mają trzy – mówi burmistrz Pszczyny, Krystian Szostak.
Dlatego władze gminy i powiatu zaproponowały Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zawarcie trójstronnego porozumienia. W pierwszym etapie miałaby zostać wybudowana sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Kosów w Studzienicach oraz Studzienickiej w Piasku z DK1, natomiast w drugim etapie – miałoby powstać w tym miejscu bezkolizyjne skrzyżowanie. Inwestycja tym bardziej potrzebna, bo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sygnalizowała, że chce zamknąć niebezpieczne skrzyżowanie na wysokości Polnych Domów, a po wybudowaniu północnej obwodnicy Pszczyny, niemożliwy będzie także wyjazd z ul. Katowickiej na DK1. Po rozbudowie skrzyżowania na wysokości Piasku i Studzienic, kierowcy jeździliby Katowicką i dalej Studzienicką, z której dostawaliby się na DK1. - Jeżeli chodzi o drugą stronę DK1, jest propozycja, żeby wybudować od ul. Polne Domy do Kosów drogę zbiorczą z mostem na Dokawie, która zbierze ruch lokalny i włączy go do DK1. To jedyne rozwiązanie, bo os. Polne Domy się rozwija, niedługo będzie połączone z Jankowicami terytorialnie poprzez pola i nie można szukać rozwiązań doraźnych. Ul. Kosów z bezkolizyjnym skrzyżowaniem zapewni również bezpieczne włączenie na „Jedynkę” mieszkańców Studzienic i po części także Jankowic - uważa K. Szostak i dodaje, że trzeba szukać bezkolizyjnych rozwiązań, by DK1 nie dezorganizowała lokalnego ruchu.

Starosta Józef Tetla informuje, że GDDKiA koncepcję przebudowy skrzyżowania wstępnie zaakceptowała. Jednak w kolejnych pismach odbija piłeczkę, stawiając warunek, by w inwestycję włączyli się prywatni inwestorzy. - Inwestorzy na swój koszt wykonali dokumentację, dlatego bardziej bym ich nie obciążał – dodaje starosta. Żywo zainteresowani tematem ma być część przedsiębiorców z ul. Polne Domy oraz tych, którzy podjęli działania inwestycyjne przy ul. Kosów.

Z informacji, jakie przekazała nam Dorota Marzyńska, rzeczniczka prasowa katowickiego oddziału GDDKiA wynika, że są plany przebudowy istniejącego układu tego skrzyżowania, jednak nie tak szerokie, jak życzyłyby sobie władze miasta i powiatu. - Elementem niezbędnym jest sygnalizacja świetlna, która przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa kierowców i pieszych. Koszt wykonania szacowany jest na ok. 1,5 mln zł. Bezkolizyjne skrzyżowanie, jakim jest węzeł drogowy w tym miejscu nie jest koniecznym do zastosowania rozwiązaniem, gdyż w niewielkiej odległości od tego skrzyżowania powstanie węzeł północnej obwodnicy Pszczyny – mówi przedstawicielka GDDKiA. O terminach na razie cicho. (źródło: _”Gazeta Pszczyńska”)

ram