Barbara Kubieniec: Polacy zdobędą medale w Turynie!

16.02.2006, 21:38

Barbara Kubieniec to jedna z najważniejszych siatkarek PLKS-u Pszczyna. Mimo młodego wieku, trener Paweł Wrzeszcz konsekwentnie stawia zawodniczkę w pierwszym składzie. W meczu pierwszej rundy play-off z MMKS II Dąbrowa Górnicza reprezentantka PLKS-u swą grą, pokazała, że wraca do wysokiej formy. To najlepsza wiadomość dla szkoleniowca pszczynianek przed meczami, które zadecydują o awansie do Serii B.

Na Twojej twarzy znowu zagościł uśmiech. Jest to spowodowane jednym – dobrą grą, a co za tym idzie punktami zdobywanymi przez Ciebie. Można powiedzieć – nareszcie!

Tak. Nareszcie. W końcu się zmobilizowałam i na prawdę cieszę się z każdego punktu. Miałam kilka rozmów z trenerem. Nie szło mi i po każdej piłce się załamywałam. Teraz się odblokowałam i myślę że będzie dobrze.

Skoro się załamywałaś, to chciałbym zapytać, czy w takim momencie nie idzie się „zresetować”. Zapomnieć o nieudanej akcji, a pomyśleć nowym rozwiązaniu?

Powiem tak. Mam bardzo słabą psychikę. Jeszcze nie mam charakteru do walki. Myślę, że coś już się takiego we mnie obudziło i będzie dobrze.

Kiedy pytam trenera Wrzeszcza o to kto jest liderem PLKS-u zawsze odpowiada, że chce żeby to Ty nim byłaś.

Tak. Tak jak wcześnie wspomniałam miałam z nim kilka poważnych rozmów i cały czas wierzę w to, że będę tą liderką. Jak już się teraz podniosłam to będzie dobrze i trener może na mnie liczyć.

Jesteś już na to gotowa?

Jeszcze wcześniej w to nie wierzyłam, ale teraz mecze z MMKS Dąbrowa Górnicza mnie zmobilizowały. Warto wierzyć w siebie!

Potencjał masz spory! Masz 19 lat. Ja myślę, że kto ma być ta liderką jak nie Ty?!

Trener też mi to powiedział. Zobaczymy jak się to wszystko potoczy.

Ja jestem przekonany, że Pszczyna to dla Ciebie przystanek w drodze do Serii A i w niedalekiej przyszłości także do kadry narodowej.

To są na razie moje marzenia. Na razie muszę dużo trenować, ogrywać się. Tak jak wcześniej powiedziałam muszę walczyć o ten swój charakter na boisku, bo naprawdę go nie miałam i jednak to by się przydało.

Na początku powiedziałem, że na Twojej twarzy znów zagościł uśmiech. Nie inaczej jest w całej drużynie. Podczas meczu z Dąbrową Górniczą wydawało się, że gracie radosną siatkówkę?

No tak. Może dlatego, że przeciwnik nie był tak mocny i nie było takiej presji na nas, że nie damy sobie rady. Miałyśmy kilkupunktową przewagę nad rywalkami i też się łatwo nam grało.

Pytanie z innej beczki. Trwają Zimowe Igrzyska w Turynie. Myślisz, że Polacy wywalczą jakieś medale?

Myślę, że tak. Liczę, że kilka medali przywiozą. Adam Małysz będzie jeszcze skakał. Możliwe, że Justyna Kowalczyk coś wywalczy.... Jestem z nimi!

Dziękuje za rozmowę.

Rozmawiał: Radosław Jeleń

Infopres

T G+ F

Zobacz także

Barbara Kubieniec: Liczyłam na awans
Barbara Kubieniec: Liczyłam na awans
Polacy rozgromieni przez Brazylijczyków
Polacy rozgromieni przez Brazylijczyków
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18