Basia Czopka i Krzysztof Bloch oraz pozostali członkowie zespołu „Folkowianie

Wystąpili w Megawidowisku

Powiat06.11.2015, 10:52

160 osób na scenie katowickiego Spodka opowiedziało historie związane z Górnym Śląskiem. Wśród nich pojawili się również mieszkańcy naszego powiatu

„Peregrinus” (z języka łac. cudzoziemiec, obcy), to opowieść o Górnym Śląsku utkana z różnych wątków historycznych. Przedstawienie nie posiada klasycznej narracji historycznej, nie upamiętnienia też wielkich postaci. Jest to monumentalny obraz zbudowany ze wspomnień.

Producentem i scenarzystą przedsięwzięcia jest mieszkaniec Pszczyny, Piotr Czakański. To nie pierwsze takie megawidowisko na jego koncie. W poprzednich latach wielotysięczna publiczność zgromadziła się na spektaklach, takich jak: „Franciszek - wezwanie z Asyżu“, „Exodus“ czy „Jonasz“.

Premiera „Peregrinusa” odbyła się 16 października. Na scenie pojawiło się wówczas 160 aktorów, a wśród nich mieszkańcy Pszczyny. Można było tutaj zobaczyć Lenę Czakańską, dwie mieszkanki Goczałkowic - Antoninę i Justynę Dzidę oraz zespół „Folkowianie", który działa przy Ośrodku Matka Boża Różańcowa.

- W spektaklu nie chciałem przedstawiać historii Górnego Śląska niczym nauczyciel w szkole, ani opowiadać o tym, co wydarzyło się rok po roku. „Peregrinus" to wizja epicka z pogranicza snu i jawy. Pokazuje, że Śląsk nigdy nie był antysemicki. Sam wychowałem się w Pszczynie, gdzie niegdyś Niemcy, Polacy i Żydzi potrafili ze sobą egzystować. Mieszanka kultur jest zawsze najciekawsza – dodaje Piotr Czakański.

Oprócz premiery, która odbyła się w Spodku, spektakl Piotra Czakańskiego będzie można wkrótce zobaczyć również na innych scenach teatralnych. Wciąż ustalane są daty kolejnych przedstawień.

- Aby wystawić spektakl potrzebujemy sporej przestrzeni, bo są w nim sceny, w których uczestniczą konie, czy też jest rozgrywany mecz piłki nożnej. Chciałbym wystawić kiedyś „Peregrinusa” w plenerze, może w parku pszczyńskim? Do takiego przedsięwzięcia trzeba się jednak odpowiednio przygotować. Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnych datach – dodaje Piotr Czekański.

Przygotowanie takiego przedsięwzięcia to spore wyzwanie. Praca nad megawidowiskiem zaczyna się dwa lata wcześniej, a istotną rolę odgrywa tutaj logistyka. Spektaklowi towarzyszy oprawa wizualna oparta na elementach videomappingu oraz muzyka grana na żywo. Przedsięwzięcie miało też element charytatywny, ponieważ towarzyszyła mu zbiórka publiczna, której celem był zakup wyposażenia medycznego dla Maltańskiej Służby Medycznej.

Piotr Czakański, scenarzysta i producent „Peregrinusa”.

 

„Folkowianie" u kardynała

Zespół „Folkowianie"  działający przy Ośrodku Matka Boża Różańcowa pojawia się na scenie wraz z centralną postacią „Peregrinusa”, Dobrego Jacka, zagranego przez Piotra Warszawskiego.

- Tak naprawdę nie wiedzieliśmy, jak to będzie, ponieważ scena w Spodku jest ogromna. Trzeba było mieć wszystko pod kontrolą, przykładowo musieliśmy zejść ze sceny w odpowiednim kierunku, by nie natrafić na bryczkę z końmi – mówi Agnieszka Antecka, terapeutka, która prowadzi zespół „Folkowianie".

Scena, w której wystąpił zespół opowiadała o wizycie kardynała Karola Wojtyły w Piekarach Śląskich. Grupa „Folkowianie" wcieliła się w rolę pielgrzymów. Zespół idąc ze sztandarami, na których zobrazowany był wizerunek Matki Bożej, skandował imię przyszłego papieża.

- Wystąpiliśmy w dość smutnej scenie. Zespół miał przełamać opór Milicji Obywatelskiej, która nie chciała dopuścić pielgrzymów do Karola Wojtyły. Początkowo baliśmy się, czy na pewno podołamy, bo czasami trudno zapanować nad emocjami naszych podopiecznych. Poszliśmy jednak na żywioł – dodaje Agnieszka Antecka.

Zespół poznał się z Piotrem Czekańskim na Festiwalu Pszczyńskich Maszketów „Chochla 2015", gdzie startował w konkursie o najlepszą przystawkę. - Dokładnie nie wiemy, kiedy zrodził się pomysł naszego udziału w „Peregrinusie”, bo propozycja spadła na nas niczym grom z jasnego nieba. Występ na megawidowisku jest uwiecznieniem naszej 11-letniej pracy – dodaje Bernadeta Jonkisz, terapeutka prowadząca zespół „Folkowianie".

Takie występy mają dla członków zespołu także funkcję terapeutyczną. Dzięki aktywnością poza pracownią, podopieczni nabywają nowych umiejętności, których nie byliby w stanie nauczyć się w Ośrodku. Ważny jest również element integracji pomiędzy dwoma środowiskami – osób niepełnosprawnych i pełnosprawnych. - Nowe wyzwania zawsze mobilizują zespół – dodaje Bernadeta Jonkisz.

 

az

T G+ F

Zobacz także

Piotr Bałtroczyk w Suszcu!
Piotr Bałtroczyk w Suszcu!
Piotr Bałtroczyk w PCKul-u
Piotr Bałtroczyk w PCKul-u
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce
W czwartek i piątek utrudnienia na ul. Bielskiej w Pszczynie
W czwartek i piątek utrudnienia na ul. Bielskiej w Pszczynie

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18