Wciąż nie ściągnięto wszystkich należności

23.04.2013, 09:42

Pszczyna

Firma Radarsystem, od której gmina wynajęła fotoradary, zostawiła po sobie ok. tysiąc tytułów wykonawczych za niezapłacone mandaty. Te niedługo zaczną się przedawniać, a jeszcze nie zaczęto ich egzekwować.


Na hasło fotoradary strażnicy miejscy w Pszczynie dostają gęsiej skórki. Mimo iż urządzenia robiły zdjęcia kierowcom przekraczającym prędkość na terenie gminy tylko przez kilka miesięcy 2010 r., do dzisiaj w archiwum Straży Miejskiej znajduje się ok. tysiąca tytułów wykonawczych wystawionych przez firmę Radarsystem z Gdańska, za mandaty podpisane i przyjęte przez kierowców, za które należność na konto gminy nie wpłynęła.
A od momentu przyjęcia mandatu przez sprawcę wykroczenia, są trzy lata na egzekwowanie tych należności. Z informacji, jakie uzyskaliśmy w Straży Miejskiej wynika, że pierwsze niezapłacone mandaty zaczną się przedawniać w lipcu 2013 r. Ostatnie zdjęcia były robione kierowcom w listopadzie 2010 r., więc te zaczną się przedawniać końcem br.

Te tysiąc tytułów wykonawczych może dotyczyć łącznej kwoty nawet 200 tys. zł (przewidywany średni wpływ z jednego mandatu oscylował wokół kwoty 250 zł, ta kwota wynika z odpowiedzi na interpelację z 13 kwietnia 2010 r., podpisaną przez ówczesnego burmistrza Krystiana Szostaka).

Radarsystem to firma, z którą gmina Pszczyna w lutym 2010 r. podpisała umowę na wynajęcie fotoradaru. Strażnicy miejscy mieli zajmować się wystawianiem mandatów na podstawie zdjęć wykonywanych przez fotoradar, natomiast firma z Gdańska prócz udostępnienia urządzeń do pomiarów prędkości, prowadzeniem biura i opracowywaniem dokumentacji niezbędnej do wystawiania mandatów. Fotoradary zrobiły osobom przekraczającym prędkość kilkanaście tysięcy zdjęć. Od każdego ściągniętego mandatu na konto firmy wpływało ok. 80 zł.

Po burzy, jaką wytoczyli mieszkańcy, którzy zarzucali gminie i firmie nabijanie kasy, tuż po wyborach samorządowych w 2010 r., pomysłodawca fotoradarowej akcji, zastępca burmistrza, Tomasz Drąszkowski złożył dymisję, a Dariusz Skrobol, który kandydował na stanowisko burmistrza zapewniał, że z fotoradarów zrezygnuje. I tak zrobił. Mimo iż umowa z firmą Radarsystem obowiązywała do 28 lutego 2013 r., początkiem 2011 zawieszono ją w najistotniejszej części – wykonywania dalszych zdjęć. „Radarsystem” miał od tej pory zajmować się wyłącznie archiwizowaniem dokumentacji i zatrudniać potrzebne do tego osoby na własny koszt (tak odpowiadał na interpelację radnej Sylwii Caputy złożoną w 2011 r. w tym temacie burmistrz Dariusz Skrobol).

Więcej czytaj w najnowszym numerze Gazety Pszczyńskiej”. Już w sprzedaży!

ram

T G+ F

Zobacz także

30 kwietnia nie dla wszystkich!
30 kwietnia nie dla wszystkich!
W Łące wciąż nie można się kąpać
W Łące wciąż nie można się kąpać
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18