Upały oznaczają rozdrażnienie i spadek koncentracji!

Powiat

Wysokie temperatury dają o sobie znać. Policjanci nie pamiętają tak pracowitego weekendu, jak ten miniony. Interweniowali w sumie prawie 50 razy!

Na szczęście były to jedynie drobne zdarzenia. Tych poważnych nie brakowało wcześniej – w krótkim czasie w wypadkach zginęły dwie osoby, najpierw 17 lipca w wypadku w Wiśle Małej 24-letnia mieszkanka Łąki, a cztery dni później w Pielgrzymowicach 25-letni mieszkaniec Jastrzębia. Pisaliśmy o tych wypadkach na naszym portalu.
Sporo rannych
Uczestnicy obu wypadków byli trzeźwi. Ale nie brakowało też innych, poważnych zdarzeń drogowych. Tylko w piątek, 18 lipca w trzech wypadkach (w Brzeźcach, Miedźnej i Piasku) rannych zostało osiem osób. Koniec tygodnia, słoneczny, wręcz upalny dzień, w przypadku zdarzeń tragicznych także wysokie temperatury powietrza - czy to mogło mieć wpływ na te zdarzenia?

Mł. asp. Karolina Błaszczyk, oficer prasowy pszczyńskiej policji nie ma wątpliwości, że tak. - Od czasu, kiedy nasz region nawiedza fala upałów, ilość zdarzeń na drogach wzrosła. Najgorsze jest to, że tych ze skutkiem śmiertelnym także jest więcej – przyznaje. W policyjnych statystykach tendencja jest stała - najwięcej zgłoszeń jest przy radykalnych zmianach pogody: kiedy pojawiają się duże mgły, pierwsze przymrozki, no i upały. - W miniony weekend, który był bardzo upalny policjanci w różnych sprawach interweniowali aż 47 razy. Jak sięgam pamięcią, nie pamiętam tak pracowitego weekendu – mówi. Przewidując taką możliwość, pszczyńska policja wysłała w teren większą liczbę patroli.

W aucie jak na pustyni
Na drogach nieraz widać, że kiedy słupek rtęci znacznie się podnosi, niektórzy kierowcy zaczynają za kierownicą czuć się wyjątkowo pewnie, a niektórzy wręcz przeciwnie. Często przyczyną jest alkohol. Ale nie zawsze. - Pamiętajmy o tym, że nieraz w aucie jest gorąco jak na pustyni. Kiedy temperatura jest bardzo wysoka, kierowca jest rozdrażniony. Koncentracji nie sprzyja też odwodnienie organizmu – zauważa Karolina Błaszczyk. I podkreśla, że jest na to kilka prostych sposobów. - Nie rozstawajmy się z butelką wody. Po napiciu się wyostrza się umysł, jesteśmy ostrożniejsi. Poza tym, zawsze możemy trafić na korek i ciężko wytrzymać bez wody przez dłuższy czas w aucie, a już szczególnie z dziećmi – mówi oficer prasowy pszczyńskiej policji.

Pomóc mogą też przystanki w trakcie dłuższej jazdy. - Jeśli nie musimy jechać w ciągu dnia, wybierzmy podróż wieczorem, kiedy temperatura spada, a ruch na drogach jest mniejszy – apeluje K. Błaszczyk.

To proste i wydawałoby się mało odkrywcze rady, ale nieraz mogą uratować czyjeś życie lub zdrowie.

pako