Ulicy patronuje komunista. Mieszkańcy nie chcą słyszeć o zmianie nazwy

Rudołtowice, Ćwiklice

Wysoki rangą funkcjonariusz komunistyczny patronuje głównej ulicy w Rudołtowicach i Ćwiklicach. Towarzystwo Miłośników Ziemi Pszczyńskiej złożyło wniosek o nadanie jej nowej nazwy. Nie spotkał się jednak z aprobatą mieszkańców.

Aleksander Zawadzki jako wysoki funkcjonariusz stalinowskiej Polski był współodpowiedzialny za zbrodnie stalinizmu, terror, łamanie praw człowieka. Przez sąd został skazany m.in. za współudział w morderstwie. Takie informacje można przeczytać na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.
Od lat główna w Rudołtowicach ulica (biegnąca też przez Ćwiklice) nosi nazwę właśnie Aleksandra Zawadzkiego.

Końcem stycznia Towarzystwo Miłośników Ziemi Pszczyńskiej zwróciło się do burmistrza oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Pszczynie z prośbą o rozpatrzenie wniosku o nadanie nowej nazwy tej ulicy. „Zdajemy sobie sprawę z pewnych kosztów z tym związanych, ale przywrócenie historycznych i patriotycznych wartości jest najważniejsze” – napisało w swoim wniosku Towarzystwo.

Temat był przedstawiany podczas zebrań sołeckich. W Rudołtowicach mieszkańcy wyrazili oburzenie wobec takiego pomysłu. – Osoba, której nazwa ul. Zawadzkiego nie odpowiada, niech zmieni adres zamieszkania – padło z ust mieszkańca. 61 osób obecnych na zebraniu jednogłośnie zagłosowało przeciwko zmianie nazwy ulicy.

Opór mieszkańców wynika głównie z kosztów wymiany wszystkich dokumentów (dowody osobiste, prawa jazdy, paszporty itd.). Sporo problemów miałyby też zarejestrowane przy ul. Zawadzkiego firmy. – Tak wstępnie wymiana wszystkich papierów, pieczątek itp. kosztowałaby mnie ok. 2 tys. zł. Do tego przez tydzień musiałbym biegać od urzędu do urzędu – tłumaczy przedsiębiorca z Ćwiklic.

Powodów wystąpienia z wnioskiem o zmianę ulicy nie chciano wysłuchać w Ćwiklicach. – Nie chcemy żadnej zmiany. Ile to będzie kosztowało – dopytywał ktoś? – Ze zmianą nazwy ulicy będzie więcej problemów niż kosztów - stwierdził przewodniczący Rady Miejskiej, Leszek Szczotka.

Grzegorz Cempura, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej spodziewał się, że pomysł może nie spodobać się mieszkańcom. – Sprawy nie zostawimy. Zwrócę się do proboszcza parafii ćwiklicko-rudołtowickiej, by podczas mszy przeczytał wiernym życiorys Zawadzkiego – mówi Grzegorz Cempura.


Więcej piszemy na ten temat w najnowszym numerze „Gazety Pszczyńskiej”. W sklepach tylko za 1 zł!

ram