Szpital ma plany. Czas na realizację

Co słychać w pszczyńskim szpitalu? Z dyskusji, jaka toczyła się na sierpniowej sesji Rady Powiatu Pszczyńskiego można wysnuć wniosek, że idzie ku lepszemu. Czy na pewno?

Informację na temat funkcjonowania szpitala przedstawiła radnym Aleksandra Drobiec, dyrektorka Szpitala w Pszczynie. Zaczęła od liczb. W szpitalu zatrudnionych jest obecnie 340 osób (178 na umowie o pracę, 83 na kontraktach, 79 na umowie zleceniu). W ciągu 4 lat dzierżawiąca szpital spółka Centrum Dializa wydała na inwestycje w nim 4,3 mln zł. W 2011 r. kwota ta wynosiła 2,5 mln zł, ale w roku 2014 już tylko 553 tys. zł. Przypomniała też, że każdego miesiąca spółka przelewa na konto powiatu pszczyńskiego 246 tys. zł czynszu za dzierżawę budynku szpitala oraz 104 tys. zł za dzierżawę sprzętu medycznego.

Dużo mówiono też o planach spółki Centrum Dializa wobec pszczyńskiego szpitala. Rozszerzenie działalności Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego albo otwarcie ośrodka dziennej opieki nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi - to niektóre z pomysłów na zagospodarowanie trzech nieczynnych jak dotąd pięter w szpitalu.

- Nie ma tu żadnego rozwiązania. Można się jeszcze długo zastanawiać i sugerować, co zrobić z niezagospodarowanymi piętrami, ale fakt jest taki, że one są zamknięte - mówił radny Januszewski.

Spółka co najmniej od roku mówi też o utworzeniu szpitalnego oddziału ratunkowego oraz oddziału pediatrycznego. - Marzy mi się, żeby w pszczyńskim szpitalu powstał oddział pediatryczny już przy następnym kontraktowaniu. Chciałbym, żebyśmy nie rozmawiali o planach, tylko o zapewnieniach, że będziecie składać taką ofertę na nowe kontraktowanie - zwrócił się do dyrektorki szpitala Paweł Sadza.

To na razie plany, a czy uda się je spółce Centrum Dializa zrealizować w dużej mierze zależy od tego, czy szpital pozyska kontrakt na prowadzenie oddziału kardiologii i kardiologii zabiegowej i inwazyjnej. Na razie spółka finansuje go z własnych środków. Od 2012 r. wydała na jego funkcjonowanie 5 mln 922 tys. zł. - W tym czasie uratowaliśmy życie 469 pacjentów - mówiła Aleksandra Drobiec.

jack