Stare, ale jare

Pawłowice, Goczałkowice

Są pojazdy, które z każdym dniem zyskują na wartości, a czym są starsze, tym bardziej pożądane. Także w powiecie pszczyńskim znajdziemy osoby, które tę wartość potrafią docenić.

Te pojazdy, to samochody zabytkowe, a ich kolekcjonerzy, to Tadeusz Gach z Pawłowic i Mieczysław Pieprzyk z Goczałkowic. Choć pasję mają tę samą, ich przygoda ze starymi autami zaczęła się inaczej.

- Samochody zawsze były moją pasją. W młodości brałem udział w rajdach, jednak po śmierci mojego przyjaciela, który zginął w wypadku podczas jednego z rajdów, postanowiłem z tym skończyć - opowiada Tadeusz Gach.
Wtedy pomyślał o kupnie zabytku. - Mojego pierwszego mercedesa robiłem bardzo długo, bo osiem lat, ale nie miałem jeszcze wtedy doświadczenia. Nad drugim pracowałem już tylko trzy lata.

Pawłowiczanin jest jednym z założycieli Klubu Mercedesa w Polsce. To właśnie ta marka jest jego ulubioną. – Na pierwszym zlocie, na który się wybrałem zaproszono mnie i moich kolegów na obchody 100-lecia firmy Mercedes. Było tam 1300 załóg z całego świata - USA, Japonia, cała Europa! Chciałbym to jeszcze raz przeżyć! – wspomina z rozrzewnieniem kolekcjoner. Tam dostał też propozycję założenia w Polsce klub Mercedesa i tak zrobił. To był początek trwającej do dziś przygody. W tej chwili jest właścicielem pięciu mercedesów i jednego, jeszcze nie zrobionego opla.

Mieczysław Pieprzyk zawsze miał słabość do staroci. – Jeździłem razem z kolegą po giełdach staroci w całej Polsce - Wrocław, Warszawa, Kraków, Bytom. Pamiętam mój pierwszy zegar, przywiozłem go z Krakowa autobusem.

Zanim przywrócił do życia pierwsze auto, naprawiał stare motory, regenerował napędy do młocarni, był też właścicielem dwóch traktorów, które sam naprawił. Swoją skodę, rocznik 1936, która jest teraz dla niego powodem do dumy przywiózł w częściach, w dwóch torbach. - To była zima 1992 roku, a wiosną następnego roku już nią jeździłem – opowiada. - Jednak nie wymieniłem w niej silnika, i któregoś dnia jadąc pod górę rozpadł się, ale później wymieniłem na nowy i jeżdżę do teraz. Prócz skody Mieczysław Pieprzyk ma jeszcze volkswagena garbusa i warszawę kombi.

(więcej czytaj w najnowszym numerze Gazety Pszczyńskiej, nr 15 z 10 sierpnia 2010 r.)

UG