S1 - ciągle nie ma decyzji

18.07.2008, 11:17

Miedźna

Ciągle nie ma decyzji w sprawie drogi ekspresowej S1 na odcinku Kosztowy - Bielsko – Biała.


Jak poinformował nas Piotr Kiełczewski z Tebodin Sap – Projekt, ciągle nie ma decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach ani raportu o oddziaływaniu na środowisko. Przypomnijmy, decyzję mieli podjąć wojewoda śląski i małopolski jeszcze w czerwcu tego roku. Przewidywano, ze realizacji doczeka się wariant czwarty, ale sprawa skomplikowała się przez protesty ekologów. Poza tym wojewoda nie wyda decyzji środowiskowej, dopóki nie będzie stanowiska ministra środowiska. A ta wydłuża się w czasie, bo ciągle nieokreślone są dokładnie granice obszarów chronionych Natura 2000. 0 Ale na pewno wybierany będzie jeden wariant z pięciu, a nie z dwóch, jak wcześniej zakładano – przyznaje Kiełczewski. A to martwi coraz bardziej mieszkańców, którzy znów boją się, że zagraża im wariant V. - Już teraz powinniśmy się zmobilizować i zastanowic się, jak jeszcze można oprotestować drogę - mówi Eugeniusz Kóska, kiedyś mieszkaniec gminy Miedźna, teraz Bestwiny również leżącej na trasie ekspresówki.


Przeczytaj, dlaczego ekolodzy oprotestowali wariant IV (źródło: „Gazeta Wyborcza” Karków)


Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce poprowadzić drogę ekspresową w rejonie stawów w Brzeszczach, zgłoszonych przez ekologów do unijnej sieci Natura 2000. - To będzie powtórka z Rospudy - alarmuje Robert Wawręty z Towarzystwa na rzecz Ziemi w Oświęcimiu.
Planowana trasa S1 ma połączyć śląskie Pyrzowice z Bielskiem-Białą i Cieszynem. Inwestor proponuje, aby niespełna 10-kilometrowy odcinek przeciął woj. małopolskie w okolicach Oświęcimia. Tam właśnie w Dolinie Górnej Wisły leżą malownicze stawy rybne. Otoczone lasem i łąkami są jednym z największych w Małopolsce ptasich siedlisk. Z tego powodu kilka lat temu pozarządowe organizacje zgłosił stawy w Brzeszczach na listę obszarów cennych przyrodniczo (tzw. shadow list), które powinny znaleźć się w europejskiej sieci Natura 2000.

- Nie jestem przeciwny inwestycji, ale budowa drogi ekspresowej akurat w tym rejonie oznacza poważne uszczuplenie siedlisk rzadkich gatunków ptaków jak ślepowron czy bączek - oburza się ornitolog dr Jacek Betleja. W zeszłym roku doliczył się tam 150 par ślepowronów. - To 27 proc. populacji tych ptaków w kraju.

Aby zablokować inwestycję, ekolodzy z oświęcimskiego Towarzystwa na rzecz Ziemi w tym tygodniu zwołali zebranie mieszkańców w Brzeszczach. W jego trakcie ostro skrytykowali raport GDDKiA o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Opracowanie inwestora wskazuje trasę koło Oświęcimia i miasta Brzeszcze jako najlepszy z pięciu rozpatrywanych wariantów. Przekonuje, że powstanie drogi nie pogorszy znacząco stanu środowiska, co wykluczałoby unijne dotacje na budowę. Na tej podstawie GDDKiA wystąpiła już o decyzję środowiskową do wojewody małopolskiego.

Ekolodzy ocenili raport jako niespójny, wewnętrznie sprzeczny, nieobiektywny i nierzetelny”. W piśmie do wojewody zamieścili kilkadziesiąt krytycznych uwag. W razie nieuwzględnienia swoich postulatów zapowiadają skargi i odwołania do ministra środowiska i Komisji Europejskiej.

- Planowana droga wchodzi w dwa obszary Natury 2000. Zagraża jednej z największych w Polsce kolonii ślepowrona! - przekonuje Piotr Rymarowicz z TnZ.

- Zgodnie z dyrektywą siedliskową pozwolenie na budowę w obszarze Natura 2000 można wydać dopiero po konsultacji z Komisją Europejską, o ile istnieje nadrzędny interes publiczny, którego do tej pory nie wykazano - dodaje Wawręty.

Za najkorzystniejszy uważa wybór piątego wariantu drogi (z koniecznymi korektami”), który zakłada budowę drogi wyłącznie w woj. śląskim. Ich sprzeciw nie robi wrażenia na GDDKiA ani na lokalnych władzach. Te ostatnie liczą na poprawę komunikacji po doprowadzeniu drogi ekspresowej w okolice miast: Brzeszcze i Oświęcim.
- Nasza analiza uwzględnia wszystkie aspekty budowy, nie tylko ekologiczny - podkreśla Wojciech Gierasimiuk, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA, który przygotowuje inwestycję.

Proponowany przez inwestora wariant chwali Jerzy Wertz, zastępca dyrektora Wydziału Środowiska i Rolnictwa Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Nie znam tak rzetelnej dokumentacji przyrodniczej jak raport w sprawie S1. Wskazany przebieg drogi jest najmniej konfliktowy w zakresie ochrony przyrody i koniecznych wyburzeń. Tej drogi nie da się po prostu poprowadzić bez ingerencji w środowisko - ocenia.





agw

T G+ F

Zobacz także

Paleja i Zarządcówka - ciągle bez decyzji
Paleja i Zarządcówka - ciągle bez decyzji
Nadal nie ma decyzji
Nadal nie ma decyzji
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18