Powiat wystąpił z ŚOT-u

Powiat

Powiat pszczyński wystąpił ze Śląskiej Organizacji Turystycznej. Mimo to nie straci praw członkowskich.

Taką możliwość stwarza wstąpienie do Stowarzyszenia „Region Beskidy”, co ma się stać w tym roku. Zanim jednak do tego dojdzie, powiat musiał zrezygnować z ŚOT-u jeszcze w zeszłym roku, by nie płacić składki członkowskiej. Było to 15 tys. na rok, powiększone o kolejne 750 zł na 2008. Euroregion Beskidy będzie kosztował 20 tys., a do tego upoważnia do korzystania z praw w ŚOT. Jeżeli wcześniej projekty dofinansowane z tego źródła wymagały 50% udziału własnego, tak w Euroregionie zmniejsza się to do 5%! 85% pokrywa Europejski Fundusz Rozwoju regionalnego, a 10% - budżet państwa. Skorzysta z tego nie tylko powiat, ale wszystkie jednostki z naszego terenu, których działanie jest niedochodowe (gminne ośrodki kultury, stowarzyszenia,fundacje, szkoły, uczelnie wyższe, izby gospodarcze, służby ratownicze,policja i inne organizacje non-profit).


---------------------------------------------
_”Gazeta Pszczyńska”, nr 16, (21 sierpnia 2007)

Granice, które łączą

Przed powiatem pszczyńskim otworzyły się nowe możliwości na pozyskanie unijnych środków. Podstawą jest transgraniczna współpraca z Czechami i Słowacją.

Powiat od zawsze posiadał strefę przygraniczną, która zaczyna się w gminie Pawłowice, jednak wcześniej nie figurował w INTERREGU. Dopiero w tym roku Starostwo mogło podjąć rozmowy o członkostwie w Stowarzyszeniu „Region Beskidy”. Pierwsze spotkanie już się odbyło, 7 sierpnia w Bielsku-Białej. Z prezesem stowarzyszenia, Zbigniewem Michniowskim spotkali się starosta Józef Tetla i Joanna Komendera z wydziału promocji powiatu i integracji europejskiej. – Już wcześniej chcieliśmy należeć do Stowarzyszenia, ale w poprzednim rozdaniu środków powiat pszczyński nie figurował jako strefa przygraniczna. Byliśmy tym zdziwieni, ale poczyniliśmy starania, żeby się to zmieniło, bo uważam, że euroregiony w przyszłości będą w Europie odgrywać ogromną rolę. Poza tym chcemy sięgnąć po środki, z których naprawdę sporo można zrobić – mówi starosta.
Środki te są niemałe, bo 85% wartości danego projektu pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, 10% daje budżet państwa , a 5% to udział własny. A w tworzeniu projektów jest ogromne pole do popisu, bo obejmują takie kategorie jak kultura, edukacja, ochrona środowiska, turystyka, promocja, gospodarka czy sport. – Projektów może być dowolna ilość, ale najważniejszy jest dobry pomysł, który miałby sens transgraniczny. Po wstępnych rozmowach w Bielsku mamy pewność, że możemy liczyć na pomoc Stowarzyszenia, szczególnie przy pierwszych projektach. Najważniejsze jednak, że pole do popisu mają wszystkie jednostki z terenu powiatu pszczyńskiego, stowarzyszenia, od komend po chóry. Wystarczy na przykład, że w bibliotece jest kilka książek w języku czeskim i już może starać się o dofinansowanie na sprzęt komputerowy – mówi Joanna Komendera.
Transgraniczna współpraca jest o tyle korzysta dla powiatu, że nie wymaga zagranicznego partnera. – Kiedy wyjdziemy z projektem i okaże się dobry, partnera dobiera nam stowarzyszenie – podkreśla Józef Tetla. Pomysłów jest już kilka. Od mapek rowerowych po foldery promujące powiat. Wszystko zawierałoby tłumaczenia w języku czeskim bądź słowackim. – Są to mikroprojekty, których górna granica nie przekracza 60 tys. euro w ramach polsko – czeskiej współpracy i 100 tys. euro – polsko – słowackiej – wylicza Joanna Komendera.
Powiat jest już członkiem Stowarzyszenia „Region Beskidy”, jednak zanim pierwsze pomysły trafią do rozpatrzenia, trzeba będzie przekonać radnych, że warto uszczknąć ok. 20 tys. zł z przyszłorocznego budżetu. – Tyle wynosi roczna składka szacowana na podstawie liczby mieszkańców. Jest nieobowiązkowa, ale byłoby to nie w porządku wobec innych członków, którzy płacą. Do tego musimy pamiętać, że są to środki nieporównywalnie mniejsze niż te, po które możemy sięgnąć – przekonuje starosta, który na razie przygotowuje solidne argumenty na, najprawdopodobniej, wrześniową sesję Rady Powiatu. Najważniejsze jednak, żeby nie bać się nowych możliwości. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby tylko Starostwo wychodziło z pomysłami, bo byłyby to niewykorzystane pieniądze. Już teraz zachęcam wszystkie organizacje non profit, żeby zastanowiły się, na co można pozyskać te środki – tłumaczy Joanna Komendera.
Więcej informacji o możliwościach pozyskania środków i realizacji projektów transgranicznych można uzyskać w siedzibie Stowarzyszenia „Region Beskidy” w Bielsku-Białej, tel. 033 813 63 33, 813 63 25 oraz na stronie www.euroregion-beskidy.pl

Euroregion Beskidy powstał na bazie porozumienia „Beskidy bez granic_” - inicjatywy władz lokalnych miast i gmin beskidzkich polsko-słowacko-czeskiego pogranicza. Obejmuje przygraniczną część terenu województwa śląskiego i małopolskiego po stronie polskiej, województwa żylińskiego po stronie słowackiej oraz gmin wokół miasta Frydek-Mistek w Republice Czeskiej. W skład Euroregionu wchodzą: Stowarzyszenie „Region Beskidy” z siedzibą w Bielsku-Białej, Zdrużenie Región Beskydy z siedzibą w Żylinie oraz Sdrużeni Region Beskydy we Frydku-Mistku. (źródło: www.euroregion-beskidy.pl)

agw