Polonia Bytom w Pszczynie

Piłkarze pierwszoligowej Polonii Bytom przygotowywali się do derbowego spotkania z Ruchem Chorzów w Pszczynie. Bytomscy piłkarze walczą o utrzymanie w Orange Ekstraklasie.

Trener Michał Probierz, z którym rozmawialiśmy, wierzy w swoją drużynę i zapowiada ostrą walkę o ligowy byt. Do samego końca.

Dziś pański zespół gra z Ruchem Chorzów. Dlaczego wybraliście Pszczynę na przygotowania do tak arcyważnego spotkania?
Od kiedy jestem trenerem przyjeżdżam ze swoimi drużynami do Pszczyny. To piękne miasto, z dala od centrum aglomeracji. Tutaj moi piłkarze mogą w spokoju przygotować się do ważnych gier. Wyciszenie to bardzo ważny element przez spotkaniami o stawkę.

Dziś jeden z takich meczów. Zajmujecie w tabeli trzecie miejsce od końca i walczycie o utrzymanie, Ruch jest pięć punktów przed Wami. Jakie nastroje panują w drużynie?
Jesteśmy bardzo bojowo nastawieni. Wiemy, że to mecz praktycznie o sześć punktów. Znamy bardzo dobrze kilku piłkarzy z Chorzowa – obserwowaliśmy ich nim trafili do Ruchu, nie udało się nam jednak ich sprowadzić, ale przynajmniej wiemy dobrze na co ich stać.

Przez wielu byliście skazywani na pożarcie w Orange Ekstraklasie. Jeszcze w marcu graliście słabo i przegrywaliście mecz za meczem. W kwietniu zdobyliście punkty w meczach z mistrzem, wicemistrzem Polski oraz pokonaliście rywala w walce o utrzymanie.
No tak, marca nie zaliczymy do udanych. W sumie nie graliśmy aż tak źle, w Zabrzu powinniśmy zdobyć choć punkt, ale „strzał życia” wyszedł Tomkowi Hajcie i przegraliśmy.

Przed wami mecze z drużynami, które wciąż mają o co walczyć. Ruch i Odra nie są pewne ligowego bytu, a Lech i Legia walczą o miejsce premiowane startem w Pucharze UEFA. Nie będzie łatwo.
Oczywiście, ale proszę pamiętać, że Widzew też miał o co walczyć, a wygraliśmy w Łodzi 4:2. Nie myślimy z kim gramy, tylko jak zdobyć punkty potrzebne do utrzymania. Mogę tylko obiecać, że gramy o 12 punktów w ostatnich meczach.

Zajmujecie w tabeli 14. miejsce, które nie gwarantuje utrzymania. Daje tylko prawo do gry w barażu z trzecią drużyną II ligi.
W klubie nikt nie myśli o 14. miejscu. Nasz cel jest jasny – chcemy sobie zapewnić utrzymanie bez konieczności grania w barażu.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Michał Pawlak

mpm