PLKS gra o awans

10 miesięcy. Tyle czasu poświęciły zawodniczki PLKS Pszczyna by teraz zagrać o siatkarską I ligę. Już w ten weekend pszczyńskie zawodniczki w decydującej rundzie spotkają się z „Akademiczkami” z Warszawy.

W ostatnim tygodniu podopieczne trenera Wojciecha Bućki trenowały na mini-obozie w Ustroniu oraz na obiektach w Goczałkowicach i Pszczynie. Rozegrały także dwa sparingi: z MKS-em Andrychów (wygrana 3:2) oraz młodzieżową reprezentacją Śląska (także wygrana, tym razem 3:1). Teraz przychodzi jednak najważniejszy sprawdzian w sezonie.Jaka atmosfera panuje w pszczyńskim zespole, na godziny przed rozpoczęciem gry? – Myślę, że jak przed każdym meczem, czyli dobra. Mówiąc po sportowemu, zamierzamy się po prostu sprężyć i wygrać z warszawiankami – zapowiada kapitan zespołu, Anna Kaczmar.

Jak mówi rozgrywająca, na razie w zespole nie czuć napięcia związanego z finałową batalią. – Pojawi się dopiero przed samym meczem – twierdzi Anna Kaczmar.

Długi majowy weekend powoli dobiega końca. O tym, że warto w sobotę i niedzielę pojawić się w hali pszczyńskiego MORiS-u, rozgrywająca pszczyńskiego zespołu przekonana jest w 100%. Przy okazji zaprasza kibiców do dopingowania. – Chciałabym w końcu usłyszeć kibiców. Żeby nie było jak zawsze cicho! Myślę, że będą to dobre widowiska – przekonywała Anna Kaczmar.

Drodzy Sympatycy siatkówki! Zobaczmy się wszyscy razem w hali MORiS-u w sobotę (godz. 18.00) oraz niedzielę (godz. 11.00). Głośnymi dopingiem wspomóżmy nasze dziewczyny. Razem spełnijmy nasze marzenia o I lidze dla Pszczyny!!!

rin