Niedziela z piosenką w Goczałkowicach

Goczałkowice-Zdrój

Piękna, choć wietrzna pogoda w niedzielne popołudnie, 26 maja, towarzyszyła miłośnikom piosenek Jacka Lecha. Dla nich bowiem został zorganizowany konkurs wokalny na interpretację utworów tego znanego i popularnego w latach 70. i 80. wokalisty, jednego z solistów zespołu Czerwono-Czarni.

Konkursu narodził się w Gminnym Ośrodku Kultury, a patronowało mu goczałkowickie uzdrowisko. Pomysł istotnie bardzo piękny, bowiem Jacek Lech w latach 90. prawie w każdą niedzielę koncertował na tarasie restauracji uzdrowiskowa i miał potężne grono wielbicieli niemal do końca swojego życia. Był autorem i wykonawcą, którego chętnie się słuchało.
To zainspirowało organizatorów, aby zachować pamięć o utworach z tamtych lat. Uczestnicy konkursu musieli zaśpiewać dwie piosenki: jedną z repertuaru Jacka Lecha, drugą z czasów popularności piosenkarza.

Konkurs zgromadził dość liczną widownię, która bardzo gorąco przyjęła młodych wokalistów. Uczestników oceniało jury w składzie: Katarzyna Moś (znana z udziału w „Must be the music”), Damian Kocur (muzyk, członek zespołu Turnioki), Mirek Lazarek (wokalista zespołu Strefa, znany z udziału w „Bitwie na głosy”) oraz Michał Czernek (dyrektor PCKulu i członek zespołu Avocado).

Przesłuchanie rozpoczęło się występem Katarzyny Klenart, która zaśpiewała „Babie lato” i „Dozwolone od lat osiemnastu” (zespołu Czerwone Gitary). Następnie na scenie pojawiła się Patrycja Maciejewska i wspaniałym niskim głosem o przepięknej barwie wykonała „Raz po raz” i „Hi fi” (zepołu Banda i Wanda). Trzecia solistka – Aurelia Uszok – wystąpiła z jednym z większych przebojów Lecha „Nie mówię żegnaj, lecz do widzenia”, a potem z wielkim temperamentem, mocnym zdecydowanym głosem wykonała piosenkę z repertuaru Karin Stanek „Jedziemy autostopem”. W nastrojowy świat przeniósł nas Artur Wala, który z wielkim uczuciem zaśpiewał mniej znany utwór „Idzie na deszcz” oraz przebój Czesława Niemena „Pod papugami”. Kolejne piękne piosenki z tego okresu usłyszeliśmy w wykonaniu tria wokalnego: Karolina Krawczyńska, Kinga Błaszczyk i Natalia Kloc. „Warszawa jest smutna bez ciebie” i „Za daleko mieszkasz miły” (zespołu Niebiesko Czarni I Ady Rusowicz) bardzo podobały się publiczności. Część konkursową zakończył występ duetu Klaudia Król i Natalia Soloch z nastrojowym utworem „Do widzenia mamo” oraz przebojem Kasi Sobczyk „O mnie się nie martw”.

Jury postanowiło, że wszyscy otrzymają pamiątkowe dyplomy. Nagrodziło natomiast III miejscem Artura Walę, II miejsce przypadło Aurelii Uszok, a główną nagrodę – gitarę akustyczną – otrzymała Patrycja Maciejewska. Dyplomy i wyróżnienia wręczali: wójt gminy Goczałkowice-Zdrój, Gabriela Placha oraz dyrektor uzdrowiska Tomasz Niesyto, który ufundował nagrodę.

Co prawda pierwsza edycja konkursu nie zgromadziła zbyt wielu wokalistów, ale za to piosenki w ich wykonaniu wywoływały na twarzach widzów zrozumiałe wzruszenie. Publiczność żywo reagowała i wspierała wykonawców.

Podziękowania należą się nie tylko pomysłodawcom, ale również organizatorom i realizatorom. Wspaniała atmosfera, życzliwość i szczere zaangażowanie wielu osób wróży temu festiwalowi popularność w następnych latach. Wydaje się, że jest zapotrzebowanie na tego typu przedsięwzięcia i ten konkurs na trwałe zapisze się w muzycznym kalendarzu imprez nie tylko naszego regionu. W imieniu miłośników twórczości Jacka Lecha oraz ludzi, którzy fascynują się piosenkami z lat 1960 -1990 dziękuję i proszę o jeszcze.

Renata Zborowska

jack