Misja RAKiJA- czyli rozwód Marzeny z Rakiem

24.04.2013, 12:17

Marzena Erm to studentka Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Nie mieszka w Pszczynie - z miastem tym łączy ją tylko kilku znajomych. Od dwóch lat zmaga się z nowotworem złośliwym układu chłonnego. Pisze bloga (polecamy lekturę - http://marzenaerm.blogspot.com), gdzie z niemałą nutą ironii opisuje swój burzliwy związek z Chłoniakiem Hodgkina. Stan zdrowia Marzeny był kiepski, jednak pojawiła się szansa na całkowite wyleczenie. Problemem są jak zwykle pieniądze. Lek, który ma dać gwarancję, że choroba nie wróci, nie jest w Polsce refundowany . Koszt to 200 tys. zł (wystarczyłoby 4000 darczyńców x 50 zł i kwota zebrana).

Aby pomóc w zbiórce, a zarazem przybliżyć darczyńcom na co zbierane są pieniądze powstał profil facebookowy (w niespełna 9 dni zyskał ponad 1000 znajomych), na którym można zobaczyć, jak posuwają się etapy zbiórki - www.facebook.com/misja.RAKiJA?fref=ts

Pojawiły się także spontaniczne akcje pomocy, jak na przykład ta, w której przyjaciel Marzeny oferuje swoje usługi (animacje z dziećmi, sprzątanie, prace remontowe) na allegro. Licytacja przekroczyła już 1000 zł! A może i Państwu przyda się taka pomoc? Zapraszamy!

Oto fragment bloga – może on zachęci Państwa do zapoznania się z akcją i przyłączenia się do pomocy. Cenny jest czas oraz każdy grosz. Zachęcamy.

„Jest luty 2011 rok. Mam 23 lata i szukam męża. Nie czekam długo. Nowego towarzysza swojego życia poznaje po pierwszej tomografii komputerowej. Już wiem jak się nazywa - Chłoniak Hodgkina. Zaufana lekarka zdradziła mi, że dobrze go zna i nie ma o nim dobrego zdania. Hodgkin okazał się być nowotworem złośliwym układu chłonnego. Nie było romantycznej kolacji, ani pierścionka w czekoladowym mufinku. Do małżeństwa zostałam przymuszona, bez zgody wciągnięta, wszystko odbyło się tajnie. Pojął mnie za żonę i posiadł moje ciało. Tuż koło mego czułego i spragnionego miłości serca, uwił sobie gniazdko, a czując się źle w obecności tak potężnego organu zapragnął być równie wielki i wpływowy. Z czasem, kiedy ja, żona, nieświadoma niczego żywicielka Hodgkina próbowała walczyć z Nim witaminą C, ten w sprzyjających warunkach ciepła, pokarmu i bezpieczeństwa za klatką żeber, urósł do wymarzonego rozmiaru S jak Serce i stał się równie mocarny i pulsujący życiem. Nie tak miało być. Wykorzystał mnie. Nie daruję mu tego.”

Jeżeli chcecie pomóc Marzenie zabić łajdaka Hodgkina i zebrać pieniądze na lek, przekażcie swój grosik na konto Fundacji Rak’n’Roll Wygraj Życie o numerze 93 1140 2017 0000 4402 1296 2443, koniecznie z dopiskiem „Dla Marzeny Erm”.

jack

T G+ F

Zobacz także

Rozwód czy szopka?
Rozwód czy szopka?
Dzień Walki z Rakiem
Dzień Walki z Rakiem
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18