Magia telewizji. Czy zawsze działa?

02.02.2014, 19:56

Powiat

Chcą pokazać się światu, rozreklamować swój biznes, wypromować się. Czy udział w popularnym programie telewizyjnym to najlepsza droga do tego?


Tomasz Kozibąk w grudniu, jeszcze przed świętami zamknął restaurację, którą prowadził w Kobiórze. Powód – brak obrotów, bardzo mała liczba klientów. Nie pomogły starania w rozpromowaniu biznesu. A jednym ze sposobów miało być zaproszenie Magdy Gessler i udział w programie „Kuchenne rewolucje”. - To było dobicie ostatniego gwoździa do trumny. W programie nie pokazano prawdziwego obrazu tego, co się działo w trakcie nagrania. Nie będę się jednak sądził, bo mnie na to nie stać – mówi Kozibąk. Do dziś sądzi się za to inna restauratorka, z Goczałkowic.
Odcinek z Kobióra wyemitowano w połowie listopada. Właściciela restauracji pokazano jak osobę, która jest niesamodzielna i nie potrafi się ubrać. Miesiąc później lokal był już zamknięty na cztery spusty. Magia Magdy Gessler nie zadziałała, a były już restaurator szuka pracy. Czy żałuje udziału w show? - I tak, i nie. Przeżyłem przygodę, ale z drugiej strony kosztowało mnie to mnóstwo nerwów – zauważa.

Jak chyba wszyscy, chciał się wypromować, pokazać w popularnym show przed milionami widzów. W 2002 roku przed milionami widzów pokazała się niepozorna Alicja Janosz z Pszczyny i wygrała „Idola”, pierwszy, realizowany z takim rozmachem program w Polsce. A na początku roku otrzymała propozycję udziału w bardzo podobnym programie tej samej stacji, w charakterze... uczestnika, o czym z nieukrywanym żalem poinformowała na swoim blogu.

Alicja przygody z telewizją nie żałuje, ale podkreśla, że jako bardzo młoda i niedoświadczona osoba na wiele rzeczy nie miała wtedy żadnego wpływu. - Wiele osób niestety żyje w przekonaniu, że jeśli telewizja coś pokazuje, to jest to wartościowe i analogicznie - jeśli czegoś nie ma w telewizji, widocznie jest zbyt słabe, by to promować – tłumaczy i dodaje, że talent-shows są dobre, ale dla twórców, którzy mają już doświadczenie zawodowe.

Doświadczenie miał zespół Avocado z Michałem Czernkiem w składzie, który dotarł do odcinków na żywo w „X Factor”. Jak mówi jednak dyrektor Pszczyńskiego Centrum Kultury mimo tego, nawet im nie udało się uniknąć sytuacji, w których musieli robić coś wbrew sobie.


Cały artykuł można przeczytać w najnowszym numerze Gazety Pszczyńskiej” - w sklepach na terenie całego powiatu pszczyńskiego tylko za 1 zł!

pako

T G+ F

Zobacz także

Pszczyna w telewizji Trwam
Pszczyna w telewizji Trwam
Pszczyna w Telewizji Katowice
Pszczyna w Telewizji Katowice
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18