Lekarz odmówił wykonania zabiegu

Powiat17.11.2017, 09:33

I znów szefostwo szpitala i spółki Centrum Dializa musi się tłumaczyć. Tym razem z tego, że lekarz nie przyjął pacjentki na oddział.

O sprawie opowiedziała radna powiatowa Marcela Kanafek-Lewandowska, zgłaszając do Zarządu Powiatu Pszczyńskiego interpelację w sprawie nieprawidłowości w zakresie świadczonych usług medycznych w pszczyńskim szpitalu.

Jak wyjaśniała Marcela Kanafek-Lewandowska, zwróciła się do niej z tą sprawą mieszkanka Pszczyny. 70-kilkuletnia kobieta zgłosiła się do szpitala ze skierowaniem od ortopedy z adnotacją, że wymaga wykonania natychmiastowego zabiegu operacyjnego. Jak relacjonuje Marcela Kanafek-Lewandowska, lekarz na oddziale ustalił z pacjentką, że w kolejnym dniu (28 września) o godz. 7. rano  ma się stawić w szpitalu i wtedy będzie wykonany zabieg. Mieszkanka Pszczyny tak właśnie zrobiła - w wyznaczonym czasie była już przygotowana do pozostania w szpitalu i do zabiegu. Wtedy ten sam lekarz miał oświadczyć, że dzisiaj i w najbliższym tygodniu nie wykona zabiegu. Nie wie też, czy będzie taka możliwość w kolejnym tygodniu.

- Pacjentka poczuła się zupełnie zdezorientowana, lekarz poszedł i pozostawił ją bez wyjaśnień na korytarzu. Całe szczęcie, że jej syn jeszcze nie odjechał. Miała niesprawną rękę, przygotowana była do pozostania w szpitalu, a nagle została pozostawiona sama sobie. Syn zabrał mamę do lekarza ortopedy, od którego otrzymała skierowanie. Ten był zbulwersowany, jak lekarz mógł zostawić pacjentkę w takim stanie na korytarzu. Postarał się znaleźć miejsce dla mieszkanki Pszczyny w innym szpitalu, gdzie mogłaby zostać wykonana natychmiastowa operacja. Trafiła w końcu do szpitalu w Katowicach. Teraz na zmianę opatrunku musi jeździć do Katowic – mówiła Marcela Kanafek-Lewandowska.

Jak informuje Marcela Grzywacz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Pszczynie, Zarząd Powiatu Pszczyńskiego przekazał treść interpelacji oraz wyciąg z protokołu z ostatniej sesji Rady Powiatu Pszczyńskiego dyrekcji Szpitala w Pszczynie oraz zwrócił się o pilne przedstawienie wyjaśnień w tej sprawie.

My o wyjaśnienia poprosiliśmy w spółce Centrum Dializa, która dzierżawi pszczyński szpital. Witold Jajszczok, rzecznik prasowy spółki, potwierdza, że w Szpitalu w Pszczynie doszło do opisanego zdarzenia.

- Mimo niewątpliwej uciążliwości dla pacjentki, za co przepraszamy, nie ma w nim niczego nadzwyczajnego. Pacjentka po ustnym ustaleniu terminu przez lekarza zgłosiła się do szpitala, ale nie została przyjęta z powodu braku miejsc na oddziale. Każdemu pacjentowi proponuje się w takim przypadku inny termin zabiegu i tak było w tym przypadku. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 26.09.2005 r. w sprawie kryteriów medycznych, jakimi powinni kierować się świadczeniodawcy, pacjentów ze skierowaniami z adnotacją „pilne" umieszcza się na listach oczekujących przed pacjentami ze skierowaniem z adnotacją „stabilne”. Jednak nawet jeżeli na skierowaniu widnieje adnotacja lekarska „pilne", nie oznacza to, że pacjent będzie przyjęty natychmiast. O kolejności przyjęcia każdorazowo decyduje lekarz oceniając stopień zaawansowania choroby pacjenta – wyjaśnia Witold Jajszczok.

- Nie wiem, czyja to była decyzja. Odgórna, czy tego lekarza. Mam tylko nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje. Pacjentkę pozostawiono na korytarzu bez podania powodu – podkreśla jeszcze raz Marcela Kanafek-Lewndowska. 

 

Reklama

jack

T G+ F

Zobacz także

Pierwszy etap przebudowy szpitala zakończony
Pierwszy etap przebudowy szpitala zakończony
Maseczki i namiot dla szpitala
Maseczki i namiot dla szpitala
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"

Komentarze:

Gość 2018-01-04 godz. 09:10
Pani która pracuje na izbie przyjęć i traktuje ludzi jak nic nie znaczący przedmiot życzę wszystkiego najgorszego.
pacjent 2017-11-21 godz. 13:46
Na izbie przyjęć nie lepiej. Odsyła się pacjentów w ciężkim stanie dzwoniąc do rodziny aby odebrać pacjenta.A 2 dni później ten sam pacjent ląduje na OIOM-ie. Przestrzegam przed tym szpitalem.
RTG 2017-11-19 godz. 20:22
A co RTG? Szpital w sieci,a na RTG - gdzie? Może być zepsuty? Jak długo?
:/ 2017-11-18 godz. 08:58
Miejsc na oddziale brakuje a 5 pięter jest nie wykorzystanych
Syn 2017-11-17 godz. 22:12
Syn nie wie co to za szpital?
treść:
autor:

SQL: 19