Las kompromisem
06.08.2008, 11:51 |
Suszec
Domy w Rudziczce nie znikną pod składowiskiem kopalnianych odpadów. Za to wycięte zostanie 16 ha lasu.
Sprawa ciągnie się od kilku lat. Mieszkańcy ulic Woszczyckiej i Łąkowej wypowiedzieli wojnę kopalni, absolutnie nie zgadzając się na wysiedlenie ani na to, żeby hałda podeszła do granicy zabudowań. W zeszłym roku udało się osiągnąć kompromis. Dyrektor KWK „Krupiński”, Krzysztof Ogiegło obiecał, że to koniec propozycji dla mieszkańców, a zaczną się rozmowy z właścicielami terenów leśnych.
Żeby móc zabezpieczyć kopalni powierzchnię na składowanie skały płonnej, gmina musiała wprowadzić zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, a dokładnie powiększyć obszar objęty planem. Właśnie o wspomniany las. - Odbyło się wiele spotkań w tej sprawie, ale w końcu mieszkańcy mogą być spokojni, a kopalnia prowadzić eksploatację. Jestem radnym Rudziczki i uspokoiłem mieszkańców północnej części sołectwa, że te tereny zostaną wyłączone – mówił na sesji, na której plan przyjmowano, przewodniczący rady, Andrzej Kozyra.
W trakcie przygotowywania materiałów do zmiany planu gmina uzyskała zgodę na przekształcenie terenów leśnych na cele nieleśne. Plan był wcześniej wyłożony do wglądu i jak zapewnia Stanisław Gajczak, inspektor d/s budownictwa w suszeckim urzędzie, mieszkańcy nie zgłosili uwag. - Teraz już nie ma możliwości wycofania się z planu. Po wielu kontrolach uzyskano wszystkie potrzebne zgody z Urzędu Marszałkowskiego. Są też wstępne ugody z właścicielami – Gajczak dodaje, że w przygotowaniu jest projekt budowlany zagospodarowania terenu (hałda to budowla), który trafi do Starostwa Powiatowego, aby po uzyskaniu zgody zacząć inwestycję. Na razie jest już inna zgoda – suszeckich radnych, co do planu zagospodarowania.
Więcej czytaj w najnowszym wydaniu ”Gazety Pszczyńskiej”
agw