Kosztowna uciecha

Goczałkowice

Gminny Ośrodek Kultury zmienia swoją siedzibę. Od września zajmie budynek w którym mieściła się SP nr 2.

Miniony rok szkolny był ostatnim w historii Szkoły Podstawowej nr 2. Po 16 latach istnienia, pomimo sprzeciwów i walki rodziców, goczałkowicka Rada Gminy podjęła decyzję o likwidacji placówki. Od 1 września uczniowie będą kontynuować naukę w SP nr 1.
Zgodnie z zapowiedziami budynek stanie się nową siedzibą Gminnego Ośrodka Kultury.

Goczałkowicki GOK od początku swego istnienia mieścił się w Urzędzie Gminy. Do dyspozycji były dwa pomieszczenia biurowe i sala wielofunkcyjna, w której to odbywały się wszystkie zajęcia oferowane przez GOK. Dodatkowo była ona wykorzystywana również na potrzeby urzędu. Dlatego piękny zabytkowy budynek, usytuowany nieopodal Uzdrowiska wydaje się być wręcz idealnym miejscem na rozwijanie kulturalnej działalności.

Plany są ambitne. Marzeniem Zofii Szołdry, dyrektorki GOK-u jest, aby w budynku oprócz biblioteki, która mieści się już na parterze, znalazł się salonik prasowy, profesjonalna sala muzyczna, audiowizualna, wystawowa, sala do zajęć tanecznych z garderobą, pełniąca także funkcję sali koncertowej. Jest miejsce również na salę fotograficzną i plastyczną. Wszystkie te plany zawarte były w złożonym pod koniec ubiegłego roku projekcie do Regionalnego Programu Operacyjnego. Jednak ten nie uzyskał dofinansowania. Całkowity koszt adaptacji budynku, zgodnie z założeniami wyceniono na ok. 2 mln zł. - Cieszymy się z nowego budynku, to takie nasze kulturalne okno na świat, ale na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda nieciekawie. Nie ma pieniędzy na jego adaptację – wyjaśnia Zofia Szołdra.

Budynek wymaga generalnego remontu. Ze względu na fakt, że gmina od dawna nosiła się z zamiarem likwidacji szkoły, niewiele w niego inwestowała. Do wymiany na już są okna, podłogi, CO. Przydałoby się również odświeżyć ściany, dokupić brakujący sprzęt. Jednak w budżecie środków nie ma. Dodatkowo, w dniu kiedy Rada Gminy uchwalała przekazanie budynku Gminnemu Ośrodkowi Kultury, podjęła również uchwałę o zmianach budżetowych, w tym o wycofaniu 100 tys. zł, które miało być przeznaczone na rewitalizację obiektu. Zatem GOK przeniesie się do tego co jest. - W tej chwili wysyłam zapytania ile mogą wynosić koszty adaptacji pomieszczeń na biuro. Ze swoich środków mogę wymienić dwa okna - wyjaśnia dyrektorka.

Obecnie trwa przeprowadzka podstawówki, formalnie GOK budynek przejmie od 1 września. Zajęcia będą tu prowadzone najprawdopodobniej od października. Póki co realizowana będzie ta sama oferta kulturalna, która prowadzona była dotychczas. Zajęcia odbywać się będą w tych salach, które nadają się do użytku, bez konieczności remontu. Na pierwszym piętrze będzie sala muzyczna i ogólna, na drugim plastyczna.

Dyrektorka GOK-u ma nadzieje, że w końcu uda się zdobyć środki na remont obiektu. Szanse widzi w Lokalnej Grupie Działania i w nowym programie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Dom kultury plus”.

kaz