Koniec świetlicy TPD. Czy szukano pretekstu?
Pszczyna | 30.11.2017, 10:03 |
Najstarsza świetlica w mieście z końcem roku przestanie działać. Pogrążyła ją decyzja Urzędu Miejskiego w Pszczynie, że trzeba zwrócić ponad 11 tys. zł dotacji. - Jeśli nie zapłacimy, nie dostaniemy dotacji na 2018 r. Zostalibyśmy bez pieniędzy – mówią pracownicy placówki przy ul. Bramkowej.
Świetlica środowiskowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci funkcjonuje przy ul. Bramkowej od lat 60. ub. wieku. Codziennie przychodzi ok. 15 dzieci, są też starsi. W wakacje było po 40 podopiecznych.
Co roku otrzymuje z Urzędu Miejskiego 70 tys. zł dotacji. To główne i jedyne pewne źródło finansowania. Choć TPD pozyskuje też granty i sponsorów (dzięki temu np. w 2015 r. wyremontowano świetlicę), już dwa lata temu alarmowano, że dotacja jest za mała i placówce grozi likwidacja.
Tymczasem Urząd Miejski w Pszczynie wezwał do zwrotu ponad 11 tys. zł dotacji za rok 2016 za błędy w prowadzonej dokumentacji (rok wcześniej trzeba było zwrócić 6 tys. zł, wtedy pomógł Zarząd Główny TPD).
Świetlica nie ma księgowej, bo placówki na to nie stać. Wszystkim zajmują się pracownice. - Pracują u nas dziewczyny z wykształceniem pedagogicznym, które niekoniecznie znają się na księgowości, rozliczaniu dotacji. Nie ma woli współpracy ze strony Urzędu Miejskiego, żadnego wsparcia jeśli chodzi o prowadzenie dokumentacji - zauważa Maria Kaczyńska-Kapusta, prezes oddziału powiatowego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. I mówi wprost: przy i tak ograniczonym budżecie nie ma pieniędzy na zwrot dotacji.
A jeśli nie zostanie zwrócona, świetlica nie otrzyma dotacji na rok 2018. Dlatego podjęto decyzję o likwidacji placówki z końcem roku. Dzieci mają znaleźć miejsce w świetlicy przy parafii Wszystkich Świętych. Prezes oddziału TPD uważa, że od lat szukano pretekstu, by świetlicę zamknąć. - Być może komuś przeszkadza, bo przez nas nie można w okolicy sprzedawać alkoholu – przyznaje.
- Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że za likwidacją świetlicy stoi świadome działanie urzędu. To nieprawda – zaznacza burmistrz Dariusz Skrobol. Jak podkreśla, zadaniem każdej organizacji jest prowadzenie własnej księgowości, a Urząd Miejski nie może przejąć tych obowiązków
Tymczasem burmistrz niedawno ogłosił, że zaniedbane tereny przy ul. Bramkowej zostaną odnowione, co ma pochłonąć nawet 3 mln zł!
Więcej o likwidacji świetlicy przy ul. Bramkowej piszemy w aktualnym numerze "Gazety Pszczyńskiej" (nr 22/2017) - w sklepach za 1 zł!
pako
Zobacz także
Komentarze:
niech się pukną w głowę burmistrz i cała reszta szkoda dzieci i tych pani brak mi słów co oni robią ciekawe ile na tym zarobią burmistrz i cała reszta złodziej
Mike jak nie wiesz o całej sprawie to nie gadaj wcale... tam się kadra zmienia jak rękawiczki - wcale się nie dziwię skoro miasto nie gwarantuje calych etatow a umowy zlecenia - a praca z dziecmi nie należy do najłatwiejszych
tam ma powstać jakiś plac zabaw duzy czy jakos tak, wiec pomieszczeni potrzebne na np. lody, gofry, co tam dzieci lubia, kawka, czyli zawsze chodzi o kase, Nie mam pojęcia czy to prywatny plac zabw będzie na użytek publiczny czy poprostu nadal w rekach urzędu ale np. dzierzawa w prywatnych rekach na działanosc gospodarcza, Tak czy siak szkoda swietlicy, była od zawsze, dzieci miały się gdzie podziać, a nie włoczyc po osiedlach, brak slow, Urzad zamiast pomoc to jeszcze dobija gwozdz do trumny, niech ta zmiana już nastopi,
Jak sie korzysta z dotacji od lat to trzeba wiedzieć jakie zasady są obowiązkowe jesli chodzi o ich rozliczanie.Dzieci- nie dzieci- wszyscy tak maja,a tylko jedni sobie nie poradzili...?
Może trzeba zrobić jakąś zbiórkę i pomóc zebrać taką kwotę. 12tyś to spore obciążenie jeszcze teraz przed świętami.
Szkoda. Świetlica super. Dzieci miały pomoc w lekcjach, razem przygotowywały sobie posiłki, jeździły na wycieczki. Ciekawe komu przeszkadzała ta placówka.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi wiadomo o co o .... Moze jest juz jakiś kupiec co ma na to chrapke, ot cala nasza Pszczyna i nasi GOSPODARZE