Pani Krystyna szpital opuściła 5 stycznia. 23 stycznia karetka zabrała ją na izbę przyjęć. Wypis dostała dopiero po interwencji u dyrektora. Z datą 5 stycznia, bo jak tłumaczy dyrektorka szpitala, wypisy muszą być wydawane z datą zakończenia hospitalizacji.

Jak długo można czekać na wypis ze szpitala? Aż pani doktor przygotuje...

Pszczyna12.02.2015, 11:15

Pacjentka czekała na wypis z pszczyńskiego szpitala niemal trzy tygodnie. Jej stan pogorszył się na tyle, że trzeba było wzywać karetkę…

Pani Krystyna, mieszkanka gminy Pszczyna, trafiła do pszczyńskiego szpitala końcem grudnia z nadciśnieniem tętniczym. Na oddziale wewnętrznym przebywała do 5 stycznia. Gdy wychodziła ze szpitala usłyszała, że o wypis ma pytać za dwa tygodnie.

– Idealne byłoby, gdyby pacjent otrzymywał wypis w dniu wyjścia ze szpitala, ale cudów nie oczekuję. Myślę jednak, że przygotowanie informacji w ciągu kilku dni jest możliwe. Bo jak pacjent ma się dalej leczyć bez wypisu? To pierwsza rzecz, o którą pyta lekarz rodzinny – mówi pani Krystyna.

Wyjście ze szpitala nie wiązało się z końcem jej problemów zdrowotnych. Wciąż miała bardzo wysokie ciśnienie. O wypis pytała już przed upływem dwóch tygodni od opuszczenia szpitala. – Dzwoniłam codziennie niemal przez tydzień, słyszałam tylko, że jeszcze nie ma, że mam jutro próbować – mówi kobieta. W końcu po niemal trzech tygodniach od wyjścia ze szpitala jej stan zdrowia tak bardzo się pogorszył, że konieczne było wezwanie karetki, która zabrała panią Krystynę na Izbę Przyjęć Szpitala w Pszczynie.. – Córka dzwoniła rano do sekretariatu szpitala, zaraz po tym, jak zabrała mnie karetka. Usłyszała, że wypis nie jest jeszcze gotowy, bo pani doktor nie przygotowała… - mówi pani Krystyna. Dopiero interwencja rodziny u dyrektora szpitala spowodowała, że wypis był gotowy tego samego dnia po południu.

Bo lekarze przyzwyczajeni…
O tym, że obowiązkiem lekarza podejmującego decyzję o wypisie pacjenta, jest wystawienie karty informacyjnej z leczenia szpitalnego, mówi rozporządzenie ministra.

Na ten temat rozmawialiśmy z Kamilem Rudawcem, byłym już dyrektorem Szpitala w Pszczynie. Jak nam powiedział, ten problem od dawna w szpitalu próbują rozwiązać, ale niestety, kierownictwo napotyka na opór lekarzy, którzy są przyzwyczajeni do tego, że wypisy są wydawane pacjentom po długim czasie.

Kamil Rudawiec zgodził się, że pacjent powinien otrzymać wypis w dniu wyjścia ze szpitala, ale jego zdaniem dzieje się tak „tylko” w ok. 30% szpitali w Polsce. Mówił też, że próbują to zmienić, ale nie wszystko da się zrobić od razu.

„Wypisy wydawane na bieżąco”
Zdaniem nowej dyrektorki Szpitala w Pszczynie, Aleksandry Drobiec, problemu nie ma. - Z moich informacji wynika, że pacjenci dostają na bieżąco wypisy, natomiast ci którzy wyrażą zgodę i nie chcą czekać na wypis (w dniu wyjścia ze szpitala – przyp. red.), dostają je w późniejszym terminie pocztą. Tak jest na wszystkich oddziałach - powiedziała nam Aleksandra Drobiec, przyznając, że wypis to niezbędny dokument do tego, by pacjent mógł kontynuować leczenie. Pani dyrektor nie wiedziała, że pacjenci, gdy odbierają wypis – tak jak pani Krystyna po trzech tygodniach, potwierdzają odbiór dokumentu w sekretariacie medycznym, składając swój podpis z datą odebrania. – Jaki zeszyt? Muszę się z tym zapoznać. Rozeznam temat – powiedziała.

Starosta pszczyński, Paweł Sadza wielokrotnie zwracał się do kierownictwa spółki Centrum Dializa, która dzierżawi pszczyński szpital o szybsze wydawanie wypisów. – Docierały do nas skargi pacjentów, że muszą długo na nie czekać, a także lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, że przychodzą do nich pacjenci po hospitalizacji w Pszczynie bez wypisów. Temat ciągnie się od trzech lat. Miałem informację, że jest już pod tym względem lepiej, tzn. że pacjenci dostają wypisy po kilku dniach, co i tak jest dalekie od ideału, bo najlepiej, by otrzymywali je w dniu opuszczenia szpitala. Kolejny raz poruszę ten problem na zarządzie powiatu z udziałem kierownictwem szpitala, który odbędzie się w tym tygodniu – mówi Paweł Sadza.

Czy coś się w tej sprawie zmieni?

* Imię mieszkanki zostało zmienione

ram

T G+ F

Zobacz także

Pierwszy etap przebudowy szpitala zakończony
Pierwszy etap przebudowy szpitala zakończony
Maseczki i namiot dla szpitala
Maseczki i namiot dla szpitala
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony

Komentarze:

Natalia, Wrocław 2017-08-11 godz. 12:01
Ja również czekam już ponad dwa tygodnie na wypis, za każdym razem jak dzwonię to słyszę, że nie ma lekarzy i nie ma komu tego zrobić, że może za parę dni będzie ale nikt nie jest w stanie nic obiecać. A po paru dniach dzwonię i znowu slyszę to samo... No ręce opadają...
Monika 2015-05-21 godz. 08:54
Ja czekam już 2 tygodnie...też z wewnętrznego...ani do lekarza iść dalej się leczyć, ani ubezpieczenia załatwić...
Zosia 2015-03-08 godz. 07:29
Ale co z niej za pani dyrektor jak nie wie co sie dzieje w jej szpitalu, najlatwiej obciazyc wina lekarzy, a samemu nic nie robic
więcej kultury 2015-02-16 godz. 21:29
Ciekawe jak wy byście byli na miejscu pana dyrektora nie zrobili byście nawet połowy tego co on !!!
biydok 2015-02-13 godz. 16:39
oni mają czas. biedni lekarze. pokażcie mi biednego lekarza ...
Miejscowy 2 2015-02-12 godz. 22:29
Niema sensu zwracać się do dyrekcji szpitala lub do sekretarek ani lekarzy i prosić o wypis , lub dzwonić , należy ZĄDAĆ NATYCMIASTOWEGO WYDANIA WYPISU jeśli uzyska się odmowę należy natychmiast telefonicznie powiadomić oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach (nr telefonu na stronie internetowej funduszu ) po interwencji złożyć skargę pisemną oraz powiadomić biuro Rzecznika Praw Pacjenta telefonicznie oraz pisemnie(nr tel. oraz adres na stronie internetowej)bez takich działań (brak oficjalnych skarg) nie można egzekwować zmiany tej patologii. Odnośnie opisanej sprawy zachęcam panią Krystynę o złożenie doniesienia do prokuratury ( niewydanie dokumentacji medycznej ograniczyło możliwość dalszego leczenia przez panią Krystynę ) co spowodowało narażenie na utratę zdrowia lub życia. Dzięki mediom lokalnym za zajęcie się tematem i myślę że temat zostanie poruszony w mediach o zasięgu ogólnokrajowym i przyciągnie kancelarie prawne specjalizujące się w odszkodowaniach dla pokrzywdzonych przez placówki służby zdrowia.
miejscowy 2015-02-12 godz. 17:45
Pani Aleksandra Drobiec mija się z prawdą. Nie jest tak na "wszystkich oddziałach". Noworodek wypisany z oddziału neonatologicznego zawsze otrzymuje wypis w dniu wypisu (również w niedziele,święta). Pan Kamil Rudawiec też mówi nieprawdę. To nie opór lekarzy jest powodem ale przeciążenie pracą papierkową, brak sekretarek medycznych na oddziałach ( w każdym cywilizowanym kraju dokumentacją medyczną zajmują się wykwalifikowane sekretarki), ba! nawet kupno zwykłej drukarki do wydrukowania czy kserowania dokumentacji urasta do rangi olbrzymiego problemu w naszym szpitalu. Prośby o naprawę, czy zakup choćby najtańszej nowej kończą się odpowiedzią - nie. Coś nasi "władcy" szpitala mało wiedza o tym co się dzieje w szpitalu ( a raczej udają, ze nie wiedzą)
treść:
autor:

SQL: 18